• Kolejna bardzo dobra książka Pilipiuka z cyklu Kuzynek Kruszewskich. Niestety w tym tomie nie spotkamy się z Moniką, ale za to z pozostałymi kuzynkami. Jak zwykle autor wspiął się na wyżyny intelektualne i przeniósł nas w opowieść o zaginionej wyspie. • Niestety widać pisarz spieszył się z zakończeniem i nie pociągnął wątku o obronę wyspy, ale i tak wspominam tą książkę bardzo dobrze.
  • Akcja "Zaginionej" ma miejsce po wydarzeniach opisanych w "Dziedziczkach". Dwór na skutek kryzysu podupadł, Monika razem z łowcami wampirów wędruje po Europie, a Stanisławę dopada śmiertelna choroba alchemików, na którą obie kuzynki starają się znaleźć lekarstwo. Niezbędny składnik leczniczego specyfiku można znaleźć na wyspie, nieistniejącej na mapach. Tajemnicza wyspa Frisland to również obiekt zainteresowań Anny Czwartek, studentki geologii i księżniczki, dla której wyspa to utracony dom, gdzie pragnie wrócić. Ścieżki Kruszewskich i Anny krzyżują się i wspólnymi siłami próbują odnaleźć zaginioną wyspę. • Oprócz tytułowej "Zaginionej" powieść zawiera również opowiadanie " Czarne Skrzypce", w którym Kruszewskie starają się wyleczyć młodą dziewczynę, która przez tytułowe skrzypce, utraciła kontakt ze światem. • Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie, duży wpływ ma na to język jakim posługuje się pisarz. Pilipiukowi nie brak pomysłów na intrygi i przygody jakie czekają bohaterów. Wszystko to z dużą dawką humoru i fantastyki. Wiele jest nawiązań do historii, legend i kultury. Autorowi udało się stworzyć odpowiedni klimat i atmosferę dla swojej powieści, jednak jak dla mnie zabrakło tej nuty alchemii i magii którymi tak czarował w trylogii. Nie wiedzieć dlaczego, czytając książka skojarzyła mi się z przygodami Pana Samochodzika. • "Zaginiona" jest inna niż poprzednie części cyklu. Przesadą jest określenie, że jest to czwarta część trylogii, bo bardzo się od niej różni. Powieści brakuje tego czegoś co tak mnie fascynowało w poprzednich częściach. Może przez akcję, bo jakby wolniejsza, i kuzynki grzeczniejsze, może tęsknota wywołana brakiem ulubionych bohaterów: Sędziwoja i Moniki. Niby dobrze, ale czuć niedosyt. • Marta Ciulis- Pyznar
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo