Recenzje dla:
Obiekty głębokiego nieba/ Jakub Małecki
-
Cóż powiem… Z całym szacunkiem dla prozy Jakuba Małeckiego „Obiekty głębokiego nieba” zupełnie nie przypadły mi do gustu. Po kilkunastu przeczytanych stronach miałam nadzieję, że to książka nie jego autorstwa. Ale niestety… Fabularnie kompletnie nie dla mnie. Zgodzę się, że jest to dość odważny krok ze strony autora, uczynienie trzonem powieści bardzo intymnej relacji między czterema osobami, żyjącymi w formalnych związkach. Dalszy rozwój wydarzeń, ten nieco mniej „intymny” w kontekście erotycznym był dla mnie bardziej „małecki”. Uwielbiam jego prozę w wydaniu nostalgicznym, filozoficznym z niewielką domieszką realizmu magicznego. Dobrze, że chociaż odrobinę tych pierwiastków udało mi się znaleźć tuż przed końcem tej powieści. W ogólności jednak losy Janka i Igi mnie nie urzekły, a podjęte prze nich decyzje były bardzo rozczarowujące. Nie zapałałam do nich sentymentem i tyle. Nie tym razem… Cóż, bywa… Udanej lektury „małeckoholikom” życzę.