• Edyta Kowalska - ŚCIEŻKI ŻYCIA • To przeurocza, na kilka godzin, lektura /150 stron/, tchnąca optymistycznym nastrojem. • Bohaterka Julka, to ciepła, dobra, może ciut naiwna istota, kochająca nade wszystko książki / zresztą z zawodu bibliotekarka/ i znalezionego kota Piernika. • Fabuła, to jak gdyby pamiętniko - dziennik, w którym to poznajemy życie 35 - letniej, notorycznie zdradzanej przez męża kobiety, z którym się w końcu rozwiodła. • Całość to barwna składanka dość humorystycznych historyjek m.in przedszkolnego życia chrześnicy Julci, a także sytuacji np. spotkanie z Robertem. • Podporą w życiu Julii jest jej przyjaciółka Ola, matka czwórki dzieci, która nie tylko, że pomogła przebrnąć Julii przez rozwód, ale dopinguje jej w nowym życiu, w które wkracza Rafał - dziennikarz śledczy. • POLECAM tę powieść z wątkami romansowymi, obyczajowymi i kryminalnymi, trochę zabawną, trochę nostalgiczną, ale zmuszającą do zastanowienia się, czy potrafimy wybierać właściwe "ścieżki życia", bo przecież "Życie to plątanina wielu róg, które wybierasz (...).
  • Chyba jestem już gotowa pisać o tej książce. Wiecie, jaki jest problem? Spotkałam wiele cudownych opinii, pięknych słów o książce. Ok. Była przyjemna. Sympatyczna. Tylko, że czemu taj często chciałam nią rzucić? Czemu tak często miałam dość? Już tłumacze. • Książka ma niesamowity potencjał. Historia opowiedziana przez Edytę Kowalską jest lekka i przyjemna. Idealna na lato. Niestety... Nadmierne opisy zabiły całą przyjemność czytania. Książka ma 150stron. Gdyby je skrócić... Byłoby około 120. Momentami czytając, miałam wrażenie, że książka jest dla osób niemyślących. Kilkanaście razy powtarzane to samo. Może ja po prostu za dużo wymagam. Jednak myślę, że książki są dla osób myślących. To nie wszystko... Najgorsze (tak, jeszcze gorsze od odpisów) są niespójności w fabula. Rozumiem, gdyby to było przed korektą. Ale wydana książka? Książka, która miała AŻ trzy korektorki? Takie rzeczy na prawdę zabijają przyjemność z czytania. Przynajmniej dla mnie. Jednak jak się okazuje nie dla każdego. • Pragnę na koniec jeszcze podkreślić. Książka naprawdę ma potencjał. Historia może wciągać. Idealna na wakacje. Jednak efekt końcowy mnie nie satysfakcjonuje. • Moja ocena: *** • Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca • www.lottaczyta.blox.pl
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo