Wołyń we krwi 1943
Autorzy: | Joanna Wieliczka-Szarek Joanna Wieliczka-Szarkowa |
---|---|
Wydawca: | Wydawnictwo AA (2013) |
ISBN: | 978-83-7864-260-2 |
Autotagi: | druk książki publikacje popularnonaukowe |
3.5
(2 głosy)
|
|
|
|
Wypożycz w bibliotece pedagogicznej
Recenzje
-
Książka "Wołyń we krwi" jest niestety jedną z bardzo nielicznych pozycji na rynku, które przybliżyłyby rozmiar tragedii jakiej doznał naród Polski ze strony ukraińskich nacjonalistów. • Wstęp do znakomitej zresztą książki Dr Joanny Wieliczki-Szarkowej napisała badaczka dziejów ludności polskiej na Wołyniu Ewa Siemaszko oraz ks. prof. dr hab. Józef Marecki, który szacuje, że nawet 130 tys. Polaków, a także Cyganów i Żydów mogło paść ofiarą zbrodniczych nacjonalistów. Nie zapominajmy przy tym, że ofiarami OUN i UPA były wszystkie osoby niezaleznie od płci czy wieku. • Według autorki "Wołyń....." bestialski mord w Parośli zapoczątkował regularne ataki OUN-UPA na ludność pochodzenia polskiego. Joanna Wieliczka-Szarkowa nie szczędząc, cytuje opisy, w jaki sposób ukraińscy nacjonaliści znęcali się nad swoimi ofiarami tuż przed ich zamordowaniem; "...w jednej z wiosek blisko Krzemieńca małym dzieciom przed mordowaniem ich wykłuwano oczy, wyrywano ręce, nogi i język. Tak umęczone przebijano widłami. Starszym nabijano w ręce szpilki i torturowano potwornie. zanotowano fakty przerzynania w pół i głów od ucha do ucha. Przy tym urągano: masz Polskę od morza do morza".* • Poza takimi opisami książka okraszona jest także sporą ilością zdjęć, które przywołują czytelnikowi horror Polaków na Wołyniu w czasie II wojny światowej. Według autorki charakter zbrodni jednoznacznie głosi, że był on zaplanowanym ludobójstwem. • Właśnie o tych straszliwych zbrodniach, niestety w polskich szkołach nie mówi się wcale. A przecież poza niemieckim i bolszewickim okupantem mieliśmy również okupanta ukraińskiego. Równie, jeśli nie bardziej bezwzględnego. Pomimo faktu, iż książka "Wołyń...." jest książką historyczną, a przy tym o niewątpliwie skomplikowanym wątku, to jednak przybliża czytelnikowi bez zbędnych naukowych tez ogrom nieszczęscia, jakiego doznał naród polski od Naszych Wschodnich sąsiadów. • Dlatego też słusznie zaznacza we wstepie ks. Józef Marecki "Książka "Wołyń we krwi" jest takim pomnikiem dla wielu miejscowości, których obecnie trudno szukać na mapie Ukrainy i dla ich dawnych mieszkańców"*
Dyskusje