Wypożycz w bibliotece pedagogicznej
Recenzje
-
Gawędziarska książka znawcy Krakowa i jego słynnych mieszkańców. Tym razem autor porusza się w obrębie Plant i przylegających doń posesji. Dowiemy się, jak Planty wyglądały sto lat temu, do jakich grup społecznych „należały” poszczególne odcinki spacerowego traktu i kto spacerował Plantami – na przykład do dzieci należał odcinek między Barbakanem a Szczepańską, w pobliżu Collegium Novum dominowali studenci, zaś wzdłuż ul. Gertrudy w niedziele spacerowali żołnierze (wszak zaborca zamienił Wawel na koszary). Przeczytamy wiele anegdot ze światka artystyczno-literackiego, mieszczańskiego i arystokratycznego. • Dla ciekawych historii Krakowa. Choć odniosłam wrażenie, że książka jest bardziej anegdotyczna niż historyczna.
-
Autor polecanej dzisiaj książki „Na krakowskich Plantach – historie, obyczaje, anegdoty” pan Andrzej Kozioł - dziennikarz i pisarz, jest wybitnym znawcą klimatów krakowskich, organizatorem życia kulturalnego, człowiekiem wielu pasji. • Pisze na wiele tematów, od publicystyki historycznej począwszy, przez recenzje i publicystykę społeczną, a skończywszy na felietonach kulinarnych. Często pisuje na temat Kazimierza; jego zabytków i pomysłów na ożywienie tej dzielnicy. • Książka „Na krakowskich Plantach” to literacka wyprawa na Zielony Pierścień Plant, które są wyjątkowym ogrodem miejskim opasującym stary Kraków, a zarazem jednym z największych założeń parkowych. Mimo, iż powstały przypadkowo, stały się jedną z największych atrakcji miasta Kraków. • Bez ruszania się z fotela odbędziemy "przechadzkę" po Plantach (dawniej zwanych Plantacjami), podczas której „spotkamy” najwybitniejszych przedstawicieli sztuki, nauki, literatury (m. in. Jana Matejko, Stanisława Wyspiańskiego, Stanisława Przybyszewskiego, Zenona Miriam-Przesmyckiego, Jana Kasprowicza, Marię Komornicką – Lemańską). • Nie zabraknie też mnóstwa anegdot i historyjek. Poznamy najróżniejsze charaktery, poznamy Planty żydowskie, dziecięce, Planty romansowe, handlowe, nocne, Planty na których rozgrywały się sceny jak z horroru. • Pięknie opisał Planty Zygmunt Nowakowski : „Planty są wszystkim! • Jak magiczny pierścień ze szmaragdem zamykają Kraków na kłódkę , na siedem pieczęci. Przez Planty idą radcy pana radcy, burmistrz z Pipidówki, • grube ryby, gęsi i gąski, błyszczące nędze, pańskie dziady, w cienistych alejach Plant odbywa się polowanie na zięcia, przez nie wiedzie droga do domu otwartego...” • Na Plantach konsumowano, obserwowano, muzykowano, a nawet spano, wiosna też zaczynała się na Plantach! Plantami pomykali do lokali spragnieni nocnych uciech, plantowym szlakiem do ostatniej mety (na dworzec kolejowy) wędrowali bywalcy „Zielonego Balonika”. • Na Plantach wszyscy się znali. Krakowianie byli skazani na Planty.jm
Dyskusje