Dziadek i niedźwiadek:

historia prawdziwa

Autor:
Łukasz J. Wierzbicki
Ilustracje:
Ireneusz Woliński
Wydawca:
Wydawnictwo Pointa (2009-2022)
ISBN:
978-83-924991-1-4, 978-83-924991-3-8
978-83-948541-2-6, 978-83-924991-1-1-4
Autotagi:
druk
książki
powieści
proza
4.8 (4 głosy)

Książka autora Afryki Kazika, pod honorowym patronatem pani generałowej Ireny Anders, niezwykle ciekawie i zabawnie opowiada prawdziwą historię niedźwiedzia Wojtka - czworonożnego przyjaciela żołnierzy z Armii Andersa, który przebył z nimi cały szlak bojowy przez Iran, Irak, Palestynę, Egipt do Włoch. Brał udział w bitwie pod Monte Cassino, pomagał nosić ciężkie skrzynie z amunicją, dzięki czemu został uwieczniony w oficjalnym emblemacie 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii 2. Korpusu Armii Polskiej. Wspaniała, ciepła opowieść o niedźwiedziu-żołnierzu, niezapomniana lekcja historii, która brzmi jak bajka.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece pedagogicznej
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Recenzje
  • Oparta na faktach historia niedżwiadka Wojtka, który zostaje przygarnięty przez żołnierzy z 22 Korpusu Zaopatrywania Artylerii. Żarłoczny miś razem z polskim wojskiem wędruje przez Afrykę i Europę oraz nosi amunicje pomagając żołnierzą wczasie bitwy pod Monte Cassino. • Bardzo ciekawa książka, którą polecam szczególnie dla osób interesujących się militariami.
    +2 trafna
  • Wspaniała, wesoła książka dla dzieci (dorosłym też polecam :)) przybliżająca kawałek historii XX wieku. Łukasz Wierzbicki napisał o niedźwiadku Wojtku, który wraz z 22. Kompanią Zaopatrywania Artylerii, wchodzącą w skład 2. Korpusu Polskiego, przewędrował z Persji, przez Irak, Palestynę, Egipt do Włoch, a po wojnie trafił do Szkocji, gdzie zamieszkał w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu. • Mały miś, wymieniony u miejscowego chłopaka za scyzoryk, początkowo był sympatyczną maskotką żołnierzy. Z czasem rósł i sprawiał nie tylko radość swoim opiekunom, ale także chętnie nosił skrzynie z amunicją i pomagał w ładowaniu ekwipunku na ciężarówki. Towarzyszył żołnierzom wszędzie, nawet pod Monte Cassino. • Jest to bardzo ciekawa książka, ładnie zilustrowana i opatrzona mapą przemieszczania się Armii Andersa z zaznaczonymi miejscami bitew. Na wklejkach umieszczone zostały autentyczne zdjęcia, zaś wstęp do książki napisał jeden z opiekunów sympatycznego misia - prof. Wojciech Narębski.
    +2 wyrafinowana
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Karolus
Katarynka
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo