Odnaleziony portret

Autor:
Marian Piegza
Wyd. w latach:
2019 - 2023
Wydane w seriach:
Obyczajowa
Obyczajowa - Novae Res
ISBN:
9788728524381, 978-83-8147-372-9
978-83-8147-421-4
Autotagi:
dokumenty elektroniczne
druk
e-booki
książki
powieści
proza
Więcej informacji...
3.0

Czy przeszłość zawsze warta jest tego, by ocalić ją od zapomnienia?

Rok 1912. Młody niemiecki oficer w stanie spoczynku, Jorg, przybywa do przemysłowego miasta Schwientochlowitz na Górnym Śląsku, aby zgodnie z zaleceniem ojca poznać tajniki pracy tutejszej huty żelaza. Wkrótce w sklepie ze słodyczami poznaje Albinę Schmeiduch – nieśmiałą polską wdowę samotnie wychowującą córeczkę. Żadne z nich nie podejrzewa jeszcze, że ich płomienny romans da początek skomplikowanej historii kilku pokoleń świętochłowiczan, których życie przypadnie na burzliwe czasy wojny i okupacji, komunizmu i długiej drogi do jego upadku. W tych nieprzewidywalnych czasach jedyną ostoją jest miasto Schwientochlowitz – Świętochłowice, gdzie splątane języki niemiecki, polski, śląski, a także jidysz tworzą fascynującą sagę o zwykłych mieszkańcach uwikłanych w wielkie wydarzenia XX wieku.

„– Ja tylko chciałem prosić o zgodę na odprowadzenie pani do domu. Daleko pani mieszka?

– Nie tak daleko, na Schwarzwaldstrasse – odparła odruchowo. – Zawsze chodzę sama i nikt mnie nie musi odprowadzać. – Znów pojawiła się myśl, że jest pyskata i powinna inaczej reagować.

– Szkoda – uśmiechnął się smutno. – Do widzenia.

Wyszedł tak szybko, że nawet nie zdążyła odpowiedzieć. Ale jest żech durno, gupszo od tej naszej kozy, co sie kole domu pasie. Ale co tam! Taki elegancki kawaler, a ona – prosto dziołcha stąd. Co by fater powiedzieli, jakby zoboczyli, że ją taki elegant odprowadzo? Pewno by ją zryczoł. A może nie? A muter? To by dopiero było kozanie: że to nie synek dlo niyj, że może szukać kogoś takiego jak łona, że ludzie bydom obgadywać.

Uśmiechnęła się, gdyż zauważyła, że myśli po śląsku, jak zawsze, kiedy się czymś zdenerwuje lub wzruszy."

Więcej...
Wypożycz w bibliotece pedagogicznej
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Recenzje
  • Rodzinne tajemnice aż proszą się o ich odkrycie, choć mogą spowodować mnóstwo zaskoczeń. Jak wiele smutku i radości może przynieść związek dwojga ludzi? Dwojga ludzi uwikłanych w ważne momenty, których raczej nie chcieliby być świadkami… • Zawsze lubiłam czytać sagi rodzinne, głównie takie, które rzucają bohaterów w wir wydarzeń historycznych. Dlatego zdecydowałam się sięgnąć po książkę Mariana Piegzy, aby udowodnić sobie, że również na polskim rynku literackim można natknąć się na ciekawe pozycje oscylujące wokół wspomnianych wyżej cech. Zachęciły mnie już same ramy czasowe, trafiające w najbardziej interesujące okresy. Nie ukrywam, z „Odnalezionym portretem” wiązałam duże nadzieje. Autor jest polonistą i germanistą, a do jego największych pasji zalicza się historia. Stworzył wiele publikacji poświęconych Górnemu Śląskowi, zwłaszcza Świętochłowicom, gdzie przyszedł na świat. Piękne okolice, miałam przyjemność w nich bywać. To miejsca z frapującymi dziejami, więc naprawdę ucieszyłam się, iż takowa fabuła powstała. A wykonanie? O tym za moment, ale muszę zdradzić, iż nad lekturą spędziłam sporo miłych chwil, a na multum szczegółów warto zwrócić uwagę. • Dialogi wypadają niezwykle naturalnie. Autor pokusił się o różne wstawki, takie jak nazwy miejscowości po niemiecku, słowa w języku śląskim lub jidysz. Dzięki temu zabiegowi idealnie odczuwa się charakter tamtych czasów, mnogość żyjących obok siebie narodowości. Jednak rozumiem też, że nie każdy wyraz może wydać się oczywisty, chwilami trzeba przeczytać dane zdanie dwa razy, jeśli wcześniej nie miało się styczności ze wspomnianymi językami. Myślę, iż dobrym pomysłem byłoby dodanie przypisów, w przypadku kolejnych edycji książki. Ja sama nie doświadczyłam większych problemów z tłumaczeniem pewnych fragmencików na polski, ale mimo wszystko, przydałoby się, dla wygody. • Marian Piegza w swej książce zamieścił szereg różnych wątków, trudno się nudzić w trakcie czytania. Na przestrzeni lat obserwujemy nie tylko dzieje rodziny, lecz też zmiany w jej otoczeniu. Fascynujące, biorąc pod uwagę fakt, że tyle się działo przez te wszystkie dekady. Przyznam, poczułam pewną potrzebę, aby lepiej zgłębić losy Śląska. Jednak nie wiedziałam o nich aż tyle, a sądzę, iż dobrze byłoby sięgnąć po publikacje tego samego autora. A może nawet odwiedzić Świętochłowice w wakacje? Znów chodzić tymi ścieżkami, co bohaterowie. • Przez strony przewija się mnóstwo postaci. Całkiem zgrabnie skonstruowanych, z ciekawością śledziłam ich przygody. Oczywiście, najbardziej interesująca wydała mi się główny duet. Ta historia prezentuje się dość realistycznie, umiem sobie wyobrazić, że dużo rodzin przechodziło przez podobne sytuacje, lecz nie chcę zdradzać detali. W każdym razie, całość wzrusza. Bohaterowie muszą zmierzać się z ogromem trudności, próbując zachować uczucia, próbując odmienić zły los i ludzi, tylko czekających na jakiekolwiek potknięcia. Zgadzam się z kilkorgiem recenzentów — z jednego tomu można zrobić trzy, dodać jeszcze parę szczegółów, aczkolwiek najwidoczniej zamysł autora był taki, a nie inny, co szanuję. • W ogólnym rozrachunku „Odnaleziony portret” wypada dobrze na tle podobnych powieści. Fabuła jest wciągająca, świetna zwłaszcza dla miłośników historii, wszystkich osób, które chciałyby poszerzyć wiedzę na temat Śląska, a niekoniecznie przepadają za książkami wypełnionymi suchymi faktami. Tutaj znajdziemy sporo wzruszeń, frapujących momentów, sprawiających, iż człowiek zaczyna zastanawiać się też nad przeszłością własnej rodziny. Nie da się ukryć, wiele familii kryje dużo tragicznych i cudownych chwil. Warte je odkryć, oto moja refleksja przy okazji lektury.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Opis
Autor:Marian Piegza
Lektor:Krzysztof Plewako-Szczerbiński
Wydawcy:Saga Egmont (2023) ebookpoint BIBLIO (2023) Legimi (2019-2023) Novae Res-Wydawnictwo Innowacyjne (2019) IBUK Libra (2019)
Serie wydawnicze:Obyczajowa Obyczajowa - Novae Res
ISBN:9788728524381 978-83-8147-372-9 978-83-8147-421-4
Autotagi:audiobooki beletrystyka dokumenty elektroniczne druk e-booki epika książki literatura literatura piękna nagrania powieści proza zasoby elektroniczne
Powyżej zostały przedstawione dane zebrane automatycznie z treści 9 rekordów bibliograficznych, pochodzących
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo