Mający ponad sto dwadzieścia lat Groom chciał za wszelką cenę się odmłodzić. To była jego idée fixe. Jedynie zamożni, mogli sobie pozwalać na takie kaprysy. Zagubiony w dżungli Ganimedesa ośrodek, w którym rezydował, łączył się z dużym laboratorium badawczym. Mrowie ściągniętych tam naukowców z różnych branż trudziło się nad opartym na retelicie eliksirem młodości. Specjaliści poradziliby sobie pewnie z tym widmowym zadaniem na miarę średniowiecznych alchemików pokroju Paracelsusa, gdyby Raoul Dupont nie wszedł Groomowi w drogę i nie zniweczył jego planów, odcinając mu dostęp do złóż cennej rudy. W ten przedziwny sposób Bogu ducha winny wojskowy, którego wspierały piękne, obdarzone niezwykłymi umiejętnościami hurysy, stał się wrogiem numer jeden. [lubimyczytac.pl]
Przeglądarka jest nieaktualna i nie wspiera najnowszych technologii sieci WWW. Niektóre funkcje portalu mogą nie działać poprawnie.
Dla najlepszych efektów sugerujemy najnowsze wydania programów: Firefox
albo
Chrome.
Uprzejmie informujemy, że nasz portal zapisuje dane w pamięci Państwa przeglądarki internetowej,
przy pomocy tzw. plików cookies i pokrewnych technologii.
Więcej informacji o zbieranych danych znajdą Państwo w Polityce prywatności.
W każdym momencie istnieje możliwość zablokowania lub usunięcia tych danych poprzez odpowiednie funkcje przeglądarki internetowej.