Krew za krew
Tytuł oryginalny: | Prilli i thyer |
---|---|
Autor: | Ismail Kadaré (1936-2024) |
Tłumacz: | Anna Mencwel |
Wydawca: | Czytelnik (1988) |
ISBN: | 83-07-01650-9 |
Autotagi: | druk powieści |
3.0
|
|
|
|
Wypożycz w bibliotece pedagogicznej
Recenzje
-
Albański Płaskowyż „nie jest stworzony dla zwykłych śmiertelników, lecz dla tytanów“. Miejsce to odrzuciło „struktury prawne, sądy, policję, trybunały, krótko mówiąc, wszystkie organa administracji, a przy tym nie jest siedzibą prymitywnych plemion, lecz integralną częścią nowoczesnego państwa“. Kodeks Kanum wyznacza zasady, a zbrodnia uznawana jest za największą sprawiedliwość. Gdy rodzina wpadanie w siła prawa krwi — prawa do zemsty za zaniewagę lub śmierć — to ich życie „będzie jedną nie kończącą się stypą wyprawianą na zmianę raz przez jedną, raz przez drugą rodzinę“. Stare tradycje kierują codziennością ludzi, a choć z perspektywy dzisiejszego czytelnika wydaje się to nieprawdopodobne i okrutne, to w kulturze albańskiej w niektórych miejscach wciąż pozostaje żywe. • Ismail Kadare w „Krew za krew“ w centrum postawił mściciela, o którego życiu decydował Kanum, zafascynowanego prawem krwii pisarza oraz jego wrażliwą żonę. Ich losy zostały splecione, a w efekcie powstała opowieść o okrutnej rzeczywistości, przed której przemocą umysł próbuje się chronić, ale ucieczki nie ma. Z pułapki zemsty brak drogi wyjścia, a zobaczenie tego na własne oczy może przewartościować świat. • Akurat ten tytuł powstał w latach osiemdziesiątych (a mówi o wydarzeniach sprzed pierwszej wojny światowej), ale i nowsze książki (jak rewelacyjne „Zanim dojrzeją granaty“) przedstawiają albańskie prawo zwyczajowe jako okowy, które funkcjonują do dzisiaj (choć ich zasięg został znacznie zmniejszony, konsekwencje pozostają łagodniejsze, a wiele dzieje się na granicy prawa państwowego). Kadare skupił się na przedstawieniu zasad Kanum, na odbiciu rzeczywistości mieszkańców Płaskowyżu Śmierci, na zderzeniem tego z perspektywą miastowych. Dał czytelnikowi możliwość poznania tradycji „jednego z najbardziej egzotycznych ludów w Europie“, a opisał to w sposób przede wszystkim poprawny. Powieść momentami uderzała w bardziej poetyckie tony, czasami bawiła się emocjami, ale przede wszystkim była książką z rodzaju tych dobrych — bez wyraźnych wad, ale i dojmujących zalet. Warta uwagi przede wszystkim przez temat, nie formę, choć nie mogę o niej powiedzieć nic złego. • Słyszałam, że Ismail Kadare był mocnym kandydatem do Literackiego Nobla, więc jestem więcej niż zaintrygowana resztą jego twórczości. Autor lubuje się w odbiciach krwawej historii Albanii, a jeśli reszta jego powieści jest lepsza (takie opinie spotkałam), to dobrze wróżę naszej relacji. • przekł. (niestety z francuskiego) Anna Mancwel
Dyskusje