Zgadzam się, szwedzka wersja jest zdecydowanie lepsza. Ale powiem szczerze, że sama powieść mnie nie powaliła. Tak ją wszyscy chwalili, a ja nie rozumiałam o co chodziło... Dla mnie to było po prostu za długie (żeby nie było wątpliwości, książka która ma jakieś 1000 stron, nie stanowi dla mnie żadnego problemu, byle by miała sens).
Wyniki wyszukiwania
|
Wiadomości: 11
|
|
|
Napisano: 08.10.2012 19:54:40
|
|
|
Wiadomości: 11
|
Mnie za to denerwowała. Początek taki sobie, ale środek był nawet ciekawy. Ale w pewnym momencie zaczęłam się denerwować, że jeszcze tak daleko mam do końca, a akcja stoi w miejscu. Po prostu miałam wrażenie, że autor przedobrzył. |
|
Napisano: 08.10.2012 21:48:49
|
Szukaj w wątku