Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Pierwsza połowa książki jest pisana mocno rzewno-sentymentalnie, aż momentami w zębach łupie. Druga połowa jest poważniejsza i bardziej mroczna (i mnie osobiście odpowiada dużo bardziej) - co jest ciekawym kontrastem, bo z tekstu wynika, że autorka początku przeżyła dekadę w gorszych warunkach niż twórca drugiej połówki. Go figure.
-
Zadziwia mnie skarga o "nieskładność" tekstu innej recenzentki z wbiblio - historia jest wyjątkowo liniowa i przejrzysta, jest zaledwie kilka wyraźnie oznaczonych retrospekcji a wszystkie sygnalizowane tajemnice są zaraz wyjaśniane. Jeśli pominąć makabryczny nastrój to książka jest wręcz łatwa w odbiorze, bo autor niczego nie zostawił domysłom. Ja wciągnąłem wyjątkowo szybko - chciałem się dowiedzieć dlaczego protagonista jest tak potwornie dysfunkcyjny i to właśnie dostałem.
-
Apokalipsa + straszna tęsknota za utraconym rajem i człowieczeństwem. Mimo że krótkie (połowa stron to krótkie przypisy, grafiki albo kody QR) zostawia człowieka z melancholijnym humorem. Z jednej krótkiej wzmianki w przypisach zrobiono cały serial na Netflixie, imponujące. Chociaż kto wie, może jeszcze serial się rozwinie w kierunku książki - chociaż pewnie nie starczyło by budżetu na te wszystkie wypasione roboty.
-
Warto przeczytać choćby dla samych zabójczych ksywek niektórych muzyków albo by dowiedzieć się, że było(jest?) coś takiego jak korespondencyjny kurs na kapłana kościoła Szatana. Kvlt as fvck.
-
Wiem, że to fikcja. Ale ta książka kształtnie wyjaśnia, skąd się brali(biorą) w blokach neurotycy drący ryje za ścianą. Trauma na traumie kumulowane przez pokolenia, a potem ich ofiary gnieżdżące się w sposób uniemożliwiający oddalenie się od siebie na więcej niż trzy metry gdyż normatyw. Nie można się oderwać, ale stężony smutek w strasznej dawce.