Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
sstawny
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
19
  • [awatar]
    sstawny
    Żadna literacka podróż nie wymęczyła mnie tak, jak ,,Kartoflada". Mieszanka uczuć, jaka towarzyszyła mi podczas czytania przypominała amatorskie kłucie dłutem w kamieniu. Entuzjazm i zmęczenie, śmiech i zażenowanie, zaciekawienie i zniechęcenie. Miał być pomnik monumentalny, a wyszła żaba. • Nadleśniczy i Pietruszenko - dwie postacie życiowych abnegatów o mentalności wyrostków ślizgających się jako tako po obrzeżach odpo­wied­zial­nego­ życia wyruszają w absurdalną podróż w pogoni za listem wysłanym przez dział HR-u korporacji Xantis za pośrednictwem taniej, ale mało skutecznej w dostarczaniu przesyłek ,,Nowoczesnej Poczty". Absurd goni absurd, a bohaterowie gnają z Warszawy na Paluch, Janówek Duranowski, a później do Łodzi i Kielc. Towarzyszą im równie absurdalne i niejednokrotnie durne rozważania natury społeczno-polityczno-obyczajowej. Ciekawiej robi się dopiero, gdy do kompanii dołącza pasażer na gapę - niejaki Kartofel, który jedzie do Koniecpola po ,,wiertarkę pułapkę". Niesamowita i całkowicie zwariowana opowieść o życiowych tarapatach Kartofla zaczyna wciągać w lekturę i tak naprawdę to tylko ona potrafiła dowieźć mnie do końca książki. • Historia Kartofla niczym pechowy życiorys obywatela Piszczyka sinusoidą przetacza się od chwil szczęścia związanego z pewną stabilizacją, po momenty upadku i niezawinionego nieszczęścia. Śmiech i łzy. Tak naprawdę cała opowieść Kartofla mogłaby zupełnie lepiej zaistnieć bez całej tej otoczki związanej z podróżą Nadleśniczego i Pietruszenki. • Na koniec jeszcze dwa słowa o beznadziejnym zakończeniu. Ponad czterysta stron męczącej lektury nie przynosi usat­ysfa­kcjo­nowa­nia. Tak, jakby autorowi w pewnym momencie skończył się tusz w długopisie. Jedyny plus to, że w końcu dowiadujemy się czym jest ,,wiertarka pułapka". A co było dalej, opowiem wam kiedy indziej - puszcza oczko autor. Nieco żenujące...
  • [awatar]
    sstawny
    Millie wydawało się, że w końcu uśmiechnęło się do niej szczęście. Posada gosposi w bogatym domu rodziny Winchesterów miała zagwarantować jej schronienie, pieniądze i spokój. Tylko ten pokój na poddaszu, w którym miała nocować dziwnie przypomina jej więzienną klatkę. Z zabitym szczelnie oknem, z drzwiami zamykanym od zewnątrz budzi niepokój. Nina Winchester, choć początkowo robiła wrażenie sympatycznej pani domu wkrótce okazała się być niezrównoważoną sobą o wybuchowym charakterze. Jej córka Cecylia robi Millie wszystko na złość. Tylko pan domu, przystojny Andy Winchester wydaje się w całej tej rodzinie normalny, a przede wszystkim czarujący. Mille zaczyna snuć fantazje, co by było gdyby Nina odeszła, a Andy zakochał się w niej... Musi uważać, bo marzenia zaczynają się urzeczywistniać. Niepokoi ją tylko ostrzeżenie, które próbuje jej przekazać ogrodnik Enzo. • Ciekawie skonstruowana akcja powieści wciąga i zaskakuje. Kiedy w połowie czytania książki wydaje się, że dochodzimy do finału nagle następuje zamiana głównego bohatera i robi się jeszcze bardziej interesująco. Oczywiście zakończenie musi usat­ysfa­kcjo­nowa­ć czytelnika, żeby nie miał nocnych koszmarów, dlatego autorka ładnie wszystko na końcu gładzi i prostuje. Czytelnik jest zadowolony, odkłada grzecznie książkę na półkę i idzie umyć zęby przed snem. Bowiem higiena osobista jest bardzo ważna i może stanowić życiową lekcję na przyszłość. Kto doczytał do końca wie dobrze, co mam na myśli.
  • [awatar]
    sstawny
    Czy I wojna światowa to tylko okopy, błoto i bezsensowne szturmy piechoty wprost pod ogień karabinów maszynowych? Co takiego nowatorskiego do historii ludzkości wniósł ten nieco zapomniany już konflikt i czego nas nauczył? • Maciej Górny śmiało wykracza poza ramy podręcznikowych opisów i zastanawia się, jak wojna mogła wpłynąć na rozwój społeczeństwa epoki przemysłowej. • Dla mnie zaskoczeniem było na przykład odkrycie, że podczas I wojny światowej po raz pierwszy zaczęto stosować przelicznik kaloryczny dla określenia dziennego zapotrzebowania na posiłki żywieniowe. Nie miałem też pojęcia o powołaniu przez Niemcy specjalnego departamentu Krie­gsro­hsto­ffab­teilung (KRA) zajmującego się fachowym obliczaniem zapasów surowcowych koniecznych do prowadzenia wojny. Rozrastająca się sieć połączeń kolejowych przyspieszała ruchy wojsk, ich koncentrację, ale też i wymianę handlową, oraz wymianę informacji. Okres zawieruchy wojennej sprzyjał też organizacji samorządu miejskiego, regionalnego, a w szerszym kontekście pańs­twow­otwó­rczy­m odpowiadał też za powstanie nowej dziedziny naukowej zwanej geopolityką. • Wszystkie spostrzeżenia autora wydają się niezwykle ciekawe i odkrywcze. Należy jednak zauważyć, że książka ,,Matka wynalazków" jest de facto zbiorem artykułów o charakterze publicystyczno-naukowym. Część z nich była drukowana już w poważnych czasopismach. To może nieco zniechęcać czytelnika nastawionego na lekturę łatwą i przyjemną. Nawet moja fascynacja historią XX wieku wystawiona została na próbę. Choćby wycieczka od weteranów I wojny światowej do działalności Mieczysława Moczara w czasach PRL-u, jak dla mnie, była zbyt głęboką dygresją odbiegająca od sedna całej książki.
  • [awatar]
    sstawny
    Książka ,,Erem" Aldony Reich to całkiem solidny kryminał, który dobrze wciąga w swój nurt fabularny już od pierwszych stron. Choć wielowątkowość akcji może w pewnym momencie nieco irytować, warto z samej tylko ciekawości szybciutko doczytać do końca. • Trudno jednoznacznie, nie zdradzając oczywiście zakończenia, opisać o czym w zasadzie jest ta książka. Mamy tu zabójstwo dwójki chłopców w Gliwicach, mamy Komendę Policji w Sanoku i aspiranta Witolda Darasza, tajemniczą Larę szukającą gdzieś na bieszczadzkim odludziu śladów po dawnym majątku ziemskim i równie tajemniczego, acz bardzo mrukliwego sejsmologa Rafała Morsa. No i są jeszcze trudne do zide­ntyf­ikow­ania­ spalone ludzkie zwłoki na leśnej drodze. • Witold Darasz ma swą mroczną tajemnicę związaną z przeszłością i jego degradacją z podinspektora do aspiranta. Lara ma zepsuty samochód i chęć poderwania Rafała. Rafał ma tajemnicze sprawy do załatwienia w lesie i wydaje się być odporny na zaloty Lary. Przy okazji w osadzie w której zatrzymali się Lara i Rafał w tajemniczych okolicznościach ginie jeden z miejscowych – ochlej Łaszczak, a ktoś przy okazji zabija mu psa pasterskiego. Dzieje się tego sporo. Może i za dużo, bo czytelnik zaczyna się zastanawiać, co tak właściwie może łączyć te wszystkie wątki. Oczywiście błyskotliwy finał pokaże, że da się to ładnie spiąć w sensacyjną klamrę, choć jak dla mnie to wszystko było mocno przekombinowane. Nie warto się jednak czepiać szczegółów i prawdopodobieństwa ich zdarzeń. Czytelnik jest zadowolony, bo książkę się wręcz połyka rozdział, za rozdziałem by wreszcie dojść do satysfakcjonującego zakończenia. I jeszcze na deser te bieszczadzkie klimaty. • Ech…
  • [awatar]
    sstawny
    Historia założonej w 1919 r. w Paryżu anglojęzycznej księgarni "Shakespeare nad Company" jest w zasadzie opowieścią o niezwykłym harcie ducha, uporowi i pasji do literatury jej właścicielki Sylvii Beach. Ta skromna, choć bardzo ambitna Amerykanka, zakochana w stolicy Francji postanowiła całe swoje życie prywatne i zawodowe związać z tym miastem. Dzięki wsparciu rodziny i francuskich przyjaciół udało jej się spełnić marzenie o prowadzeniu księgarni. "Shakespeare nad Company" szybko stało się rozpoznawalnym miejscem, przygarniając i stając się azylem dla awangardowych twórców. Wśród nich znaleźli się i James Joyce, Ernest Hemingway, F. Scott Fitzgerald. • Akcja powieści ,,Księgarnia w Paryżu" tocząca się w latach 1919-1936 to w głównej mierze opis walki, jaką Sylvia Beach stoczyła z licznymi przeciwnościami w celu wydania dzieła życia Joyce'a ,,Ulissesa". To historia radosnych uniesień, szlachetnej walki i wreszcie kapitulacji przed bezwzględnymi prawami rynku wydawniczego. • Inną odsłoną książki jest próba wniknięcia i sportretowania wrażliwej duszy właścicielki księgarni. Autorka starała się ukazać jej prywatne życie związane głównie z przyjaciółką Adrienne Monnier oraz relacje jakie łączyły Sylvię z jej matką i siostrami. • Jak dla mnie książka była dość trudna w odbiorze. Męczyłem się pokonując nieco pod przymusem kolejne rozdziały. To co mnie jednak trzymało przy lekturze, to klimat artystycznej, paryskiej bohemy. Znajome miejsca, które odwiedzałem całkiem niedawno wciąż jeszcze rezonują w mojej pamięci. Widok z okien współczesnej księgarni "Shakespeare nad Company" nadal zachwyca spojrzeniem na Sekwanę i wieże Katedry Notre Dame.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
18
  • Kartoflada
    Piątek, Tomasz
  • Pomoc domowa
    McFadden, Freida
  • Matka wynalazków
    Górny, Maciej
  • Erem
    Reich, Aldona
  • Księgarnia w Paryżu
    Maher, Kerri
  • Cienie dawnych grzechów
    Gorzka, Mieczysław
kkarwacka
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo