Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Dwóch bohaterów - dwie oddzielne historie. Stanisław Kervyn - Belg szukający po ponad pięćdziesięciu latach przyczyn zamachu na lotnisku w Kairze w 1954 roku, w którym zginął jego ojciec i Żyd Nathan Katz tropiący po wojnie nazistowskich zbrodniarzy. Czy obie historie znajdą punkt styczności? • Skoro są zawarte w jednej książce autorstwa Paula Colize, to nie zdradzając fabuły podpowiem, że tak zapewne musi być. Oba sensacyjne wątki są równie wciągające i ciągnące ku finałowi czytelniczą ciekawość. Jednak ich bohaterowie nie wydają się być postaciami z którymi chciałby się utożsamiać. Potrafimy jakoś tam zrozumieć motywy ich działań i postępowań, ale z drugiej strony jest coś odpychającego w ich osobowościach. Aż chciałoby się zakrzyknąć za kobietami, będącymi postaciami drugoplanowymi: ,,panowie - stop - opamiętajcie swoją zaciekłość". • Pomysł fabularny ,,Długiej chwili ciszy" mógłby się wydawać naiwnie skrojony na potrzeby książkowej sensacji, gdyby nie ostatnie słowa od autora. To co się okazuje być prawdą, a nie tylko literacką fikcją zasługuje na wyższe uznanie i uwagę. Dodatkowy plus za intrygującą opowieść o niezwykłych wojennych losach polskiej szlacheckiej rodziny Jaśkiewiczów z Radziechowa pod Lwowem. Jak dla mnie to o wiele bardziej nurtująca historia niż sam zamach w Kairze.
-
Czy potrącony na drodze zając może zmienić czyjeś życie? Przekonał się o tym redaktor helsińskiej gazety Kaarlo Vatanen. Opieka nad rannym zwierzęciem stała się pretekstem do ucieczki od wczorajszego, układnego i nudnego życia w kierunku nieprzewidywalnego i jakże zaskakującego jutra. • ,,Rok zająca" to brawurowa jazda po bandzie skandynawskiej powściągliwości i abstrakcyjnego poczucia humoru. Przygody, które spotykają błąkającego się po bezdrożach Finlandii Vatanena z zającem pod pachą są niczym cywilna wersja przygód dobrego wojaka Szwejka. Cokolwiek by go nie spotkało po drodze Kaarlo Vatanen przyjmuje wszystko ze stoickim spokojem i potrafi odnaleźć się w każdej, nawet najdziwaczniejszej sytuacji. Oczywiście zawsze mając na uwadze dobro i bezpieczeństwo swojego zająca. Dopiero spotkanie z głodnym niedźwiedziem wyprowadza głównego bohatera z tej stoickiej równowagi. W pogoni za drapieżcą w szalonym zewie krwi Vatanen wyprawi się aż nad Biełoje Morie, co spowoduje niewątpliwie pewne dyplomatyczne zamieszanie na najwyższych szczeblach. • Dobrze się ubawiłem przy czytaniu książki Arto Paasilinna. Zatęskniłem za przygodą, dziką naturą i bezkresnymi lasami. Zatęskniłem za zającem, który mógłby być pretekstem do radykalnej zmiany życia.
-
Bieszczady mają swój tajemniczy, przyciągający jak magnes klimat. Mają też swoje leśne zmory strzegące przed obcymi dziewiczych zakamarków. Już samo to wystarczy by na takiej osnowie snuć kryminalną opowieść z dreszczykiem. • W spokojnej wsi Rosochate ludzie nie lubią zmian. Raczej uciekają przed przeszłością niż wyczekują nowego. Za sprawą deweloperki, która chce zamienić prastary Regiel w osiedle domków budzą się dawne demony. Śmierć ochroniarza pociąga za sobą kolejne tragiczne wydarzenia. Ale czy chodzi tu tylko o wycinkę starego lasu? Co to ma wspólnego ze śmiercią Olki, która pięć lat wcześniej wyjechała z Rosochatego do Krakowa i tam padła ofiarą morderczej napaści? Kim jest młoda dziewczyna, która na chwile pojawia się w Rosochatym i w tajemniczych okolicznościach znika. Dlaczego szuka akurat tutaj swojego brata Pawła, który zaginął pięć lat wcześniej? I czy przypadkiem Paweł nie miał czegoś wspólnego z Olką? • Michał Śmielak potrafi tworzyć intrygujące i wciągające fabuły. Czytając "Regiel" ma się wrażenie bezpośredniego uczestniczenia w wydarzeniach w Rosochatem. Siedząc razem z innymi mieszkańcami w barze u Jerzyka próbujemy dociec, co też złego niosą z sobą zmiany, które nadchodzą. Czy można zapobiec kolejnym nieszczęściom? A może razem z aspirantem Przemysławem Nowackim na przekór zabobonom spróbujemy rozwiązać zagadki mnożących się śmierci? • Świetne! Doprawdy, kryminał z klimatem. I to bieszczadzkim klimatem!
-
Budhai z książki Ferenca Karinthy, podobnie jak Józef K. z ,,Procesu" Franza Kafki budzi się w obcej, niezrozumiałej dla siebie rzeczywistości. Znalezienie się za sprawą pomylonego lotu samolotem w obcym państwie, w dodatku niemożność dogadania się z kimkolwiek, staje się dla głównego bohatera początkowo przyczyną niepokoju, frustracji, buntu, a w końcu biernej akceptacji. Otaczające go megapolis, niezrozumiały język, nieustające kolejki po wszystko i wreszcie poczucie zagubienia oraz osamotnienia osaczają i wyniszczają Budaia. Wydaje się, że wyrwanie z tego zamkniętego kręgu jest prawie niemożliwe. A jednak Budai nie traci nadziei... • ,,Epepe" nie była dla mnie łatwą lekturą. Fabuła co prawda wciągała mnie w wir dziwacznej przygody, ale duszna atmosfera stworzona przez autora raczej nie wróżyła dobrego zakończenia. Trochę to wszystko było jak w ,,Procesie" Kafki. Próba odnalezienia się w totalnym niezrozumieniu. Niestety wtórność konceptu fabularnego nie była w stanie mnie zachwycić. Miałkie zakończenie przyniosło mi tylko rozczarowanie, tak jakby zabrakło w tym całym zaserwowanym literackim daniu odrobiny ostrej przyprawy. I chociaż książkę poleca Olga Tokarczuk, to ani mnie ona nie porwała, ani do refleksji nie zmusiła. Książka, nie pani Tokarczuk!
-
Czy można pokochać książki aż do szaleństwa? Czy miłość do książek warta jest poświęcenia całego swojego życia? Jakim na prawdę człowiekiem był tytułowy Tatuś z biograficznej powieści Moniki Helfer: czułym ojcem, czy pogubionym życiowo marzycielem? • Kto miał szczęście przeczytać ,,Hałastrę", czyli pierwszą część opowieści rodzinnych Moniki Helfer bez zbędnej rekomendacji zanurzy się z pewnością w dalszy jej ciąg, czyli kolejne opowiadanie zatytułowane ,,Tatuś". Choć nie ma już tu aż takich emocji jak w pierwszej części, to i tak w tej historii nie brak dramatyzmu. Pewne rzeczy brzmią niemal bajecznie - alpejskie sanatorium, domek jak z bajki o Królewnie Śnieżce, bogata biblioteka, idylliczne dzieciństwo. A później dramat, rozpad rodziny i życie w ,,hałastrze", tudzież z ,,hałastrą". • Bajka i dramat życia codziennego. Świat marzeń i twarda rzeczywistość. Książka o życiu jak z książki. O życiu z książkami. O książkach które stały się przekleństwem życia z nimi. I jak wytrawnie jest to opisane!