Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Wkręciłam się w książki Rachel na tyle, że postanowiłam przeczytać cała serię po kolei. Myślę, że większość z nich ocenie podobnie, bowiem utrzymany jest poziom napięcia i stylu pisania jak też z rzeczy na minus - odczuwalne kobiece pióro (poczucie romantyzmu, sentymentalne odwołanie do związków itp) oraz często nieracjonalne zachowania bohaterów.
-
Wolę autorkę w wydaniu kryminalnym. W nowelach,po odjęciu tego co lubię w jej książkach - czyli zagadki i napięcie - pozostaje niestety to co już nie jest zbytnio atrakcyjne - naciągane rozwiązania fabuły, nieskończona miłość i happy ending.
-
Mówi się, że darowanemu...ALE. Myślałam, że nie przeczytam szybko nic gorszego niż pozycja, której niedawno dałam 3 gwiazdki - niestety, ta książka zbierze ich ode mnie jedynie 2 - jedną za ładną okładkę (wyd. Skrzat 2007) , drugą za chęci autora, żeby coś stworzyć. Ciężko połapać się o co chodzi, gdzie jest zmiana narratorów, jak już się człowiek połapie to nagle zalewają go opisy dziwnych stworzeń, obrzydliwych scen i infantylnych rozwiązań. Z jednej strony miało być chyba śmiesznie (postać detektywa), z drugiej strasznie (sceny zabójstw), z trzeciej chyba pikantnie (motywy dziewic, zapładniania i akcja ostatnich rozdziałów ) ale było nudnie, denerwująco i "na siłę". Szkoda!
-
Za dzieciaka książka, jako lektura obowiązkowa raczej nie przypadła mi do gustu. W sumie nie dziwię się, bo wartości które są tam zawarte możemy dostrzec wyraźniej będąc dopiero dorosłym. Przez lata odwoływałam się podświadomie do zapamiętanych sekwencji z powieści, szczególnie do jednej, dla mnie istotnie ważnej "Jesteś odpowiedzialny za to co oswoisz", jednak dopiero teraz zdecydowałam się wrócić do przeczytania baśni w całości raz jeszcze. Zaskoczyła mnie niewielka ilość stron (za dzieciaka wydawało się ich o wiele więcej) ale także nieskończone pokłady lekcji życia. Niesamowita. Na pewno wrócę do niej, kiedy stanę się znów za bardzo "dorosła", żeby przypomnieć sobie co tak naprawdę jest ważne. Bo jak wiemy, jest to niewidzialne dla oczu. 10/10
-
Ciężko mi ocenić tą pozycję. Książka jest napisana bardzo "prosto", ale może to celowy zabieg Pani Agnieszki, by wydawała się ona bardziej autentyczna. Osobiście też, jest jak dla mnie za dużo duchowości i lekkiego popadania już w pewną skrajność, jednak ogólnie każdy rozdział niesie ze sobą dużą dawkę pozytywnej energii i istotnych wartości zatracanych często na co dzień w dzisiejszych czasach. Autorka wydaje się super babeczką i oby było więcej takich optymistycznych ludzi dookoła :)
Należy do grup