Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
katarzynakat
Najnowsze recenzje
1
...
19 20 21
...
71
  • [awatar]
    katarzynakat
    Smutno mi na myśl, że to już ostatni tom z serii Stage Dive. Tak mocno zżyłam się z bohaterami, że teraz trudno mi będzie o nich zapomnieć. "Deep" dotyczy ostatniego wolnego członka zespołu, czyli Bena. Czy da się złapać w szpony miłości? • W tej części poznajemy historię miłosną Bena, faceta, dla którego muzyka jest wszystkim. Nic innego się dla niego nie liczy. Nie chce stabilnego i spokojnego życia, chce grać, bawić się i planować następne koncerty Stage Dive. To jest jego życie i nie ma zamiaru tego zmieniać. Wie jednak, że życie jego przyjaciół całkowicie się odmieniło, nawet najbardziej rozrywkowy Jimmy znalazł kobietę swojego życia. Kiedy jednak w ich zespołowe kręgi wkracza siostra Anny, Lizzy, on już czuje, że jego życie stanie się bardziej skomplikowane. Malcolm kategorycznie zabrania mu spotykać się z siostrą jego żony, traktuje ją jak córkę, kiedy jednak wychodzi na jaw, że Ben nie tylko spotykał się z Lizzy, ale też spodziewają się dziecka, życie członków zespołu zostanie wywrócone do góry nogami. Szczerze mówiąc ta część nie jest aż tak porywająca jak historia Jimmy'iego, od której nie mogłam się oderwać. Tutaj natomiast mamy dużą dawkę emocji, sporo trudnych decyzji i życiowych dylematów. Podejście Bena strasznie mnie irytowało, miałam ochotę walnąć go w głowę i powiedzieć, żeby wreszcie się ogarnął. Długo mu zeszło aby zrozumieć jakie powinien mieć priorytety i co aktualnie musi być dla niego ważne. Wiele się wydarzy zanim akcja się uspokoi. Autorka nie skupia się wyłącznie na losach Bena i Lizzy, mamy też wzmianki o innych bohaterach poprzednich tomów, dlatego też bardzo miło jest podglądać ich przygody. W tej części Kylie Scott zwraca naszą uwagę jak bardzo mężczyźni potrafią być niedojrzali, nawet jeśli mają już sporo lat na karku. Kiedy stają przed ważną, znaczącą życiową decyzją chowają głowę w piasek byle by tylko wywinąć się od odpowiedzialności lub sprowokować to, by ktoś inny za nich zadecydował. Książka jest pełna emocji i zakrętów życiowych, którym będą zmuszeni stawiać czoła nasi bohaterowie. Powieść daje do myślenia i zmusza do refleksji nad własnymi poczynaniami i decyzjami, których baliśmy się podjąć, a kiedy już z nich zrezygnowaliśmy, żal i smutek nie dawał o sobie zapomnieć. Kylie Scott po raz kolejny udowadnia, że miłość jest w stanie zwyciężyć wszelkie przeciwności losu, nawet wtedy, kiedy sami nie jesteśmy w stanie z nimi walczyć. • "Deep" to dobre zwieńczenie całej serii. Trudno mi rozstać się z chłopakami ze Stage Dive, bo skradli moje serce, ale za to przyjemne wspomnienia zostaną ze mną na dłużej. Jeśli lubicie tego typu książki, to z pewnością ten tom Was nie zawiedzie.
  • [awatar]
    katarzynakat
    Wspaniała, emocjonalna i niestandardowa opowieść o miłości, burzeniu murów i walce z przeciwnościami losu. Zderzenie dwóch światów, dwóch dorosłych ludzi, którzy ze sobą nie potrafią żyć, a bez siebie nie mogą. Pokochałam tę książkę całym sercem. • "Lead" to chyba najbardziej wzruszająca historia z całego cyklu Stage Dive. Postać Jimmy'iego od początku owiana złą sławą i tajemnicą, zdecydowanie można go uznać za czarny charakter tej serii. Uzależniony od alkoholu i narkotyków, uwielbiający uprzykrzać życie innym ludziom, nie szczędził nawet swoich przyjaciół. Jego napady złości i frustracje doprowadziły do tego, że jego rodzina postanowiła zatrudnić mu asystentkę, która kontrolowałaby jego poczynania i wspierała w gorszych momentach. Tą dziewczyną okazała się młoda, niedoświadczona Luna, z którą Jimmy od razu złapał dobry kontakt. Na jej nieszczęście, jego skóra okaże się bardziej gruba niż się początkowo wydawało. Autorka wspaniale wykreowała jego postać. Pod chłodnym oraz oziębłym podejściem do życia i maską drania kryje się mały, zagubiony chłopiec, pełen wątpliwości, żalu, niepewności. Nie wierzy w swoje możliwości, nie ufa ludziom i nie chce miłości, bo jest przekonany, że na nią nie zasługuje. Uważa, że najlepszą obroną jest atak, i dopóki to on jest napastnikiem, czuje się bezpiecznie. Lena, krok po kroku rozbija ten wielki mur, który otacza jego serce. Kylie Scott sprawiła, że powieść ta trafia do mojego serca jak żadna inna część. Tak emocjonalna, tak niepowtarzalna i zdecydowanie odbiegająca od utartych schematów dotyczących romansów. Idealny przykład na to, że miłość i nienawiść dzieli bardzo cienka lina, którą łatwo jest przekroczyć. Książka pokazuje nam również słabości człowieka, który pomimo że ma wszystko, osiągnął sukces, ale nadal czuje, że czegoś mu brakuje. Ukazuje nam też to, jak skrywana przez lata uraza i żal może wpłynąć na psychikę dorosłego już człowieka. Czasem chcąc ochronić innych przed złem tego świata, zapominamy by osłonić również siebie, a później wszystko co nas dręczy, zjada nas od środka i nie pozwala zostawić przeszłości w tyle. Polecam tę książkę miłośnikom romansów, powieści obyczajowych z rockowym wątkiem w tle. Klimat tej powieści wciąga w wir wydarzeń, nie pozwala nam odłożyć tej książki, a dynamiczna akcja powoduje, że po jej skończeniu, mamy niedosyt. Ja, gdyby była taka możliwość z chęcią przeczytałabym jeszcze kilka innych książek, które dotyczyłyby postaci Jimmy'iego. • Cudowna książka, która pozwala przemyśleć wiele rzeczy. Postać Jimmy'iego okazuje się być całkiem inna, niż jest przedstawiana w poprzednich częściach. To wszystko razem powoduje, że jestem miło zaskoczona, zauroczona i zakochana w chłopakach ze Stage Dive.
  • [awatar]
    katarzynakat
    Członków zespołu chyba nie trzeba Wam przedstawiać, David w ostatniej części wziął szalony ślub w Vegas, z kobietą, którą uważał za sobie przeznaczoną. A jak autorka postanowiła pokierować losem Mala? Przekonajcie się sami! • "Play" to kontynuacja tomu "Lick", w której poznajemy losy mojego ulubionego bohatera tej serii, czyli zwariowanego, pozytywnie zakręconego Malcolma, którego głowa nadal i niezmiennie pełna jest niesamowitych i szalonych pomysłów. Bardzo cieszę się z tego, że autorka postanowiła już w drugim tomie serii pokazać w jaki sposób on zdobędzie kobietę swojego życia. Anne poznajemy w trudnym momencie jej życia. Jest to dobra kobieta, która zbyt mocno ufa ludziom, którzy wykorzystują to tylko i wyłącznie na swoją korzyść. W jej życiu następują duże zmiany, okazało się, że jej najlepsza przyjaciółka nie dość, że ją okradła, to wyprowadziła się z ich wspólnego mieszkania z połową mebli. Pomimo kłopotów postanawia wraz z przyjaciółmi wybrać się na imprezę do znanych nam już Davida i Ev. To była zdecydowanie dobra decyzja, od tego momentu, życie jej i Mala nabierze takiego rozpędu, że sami będą zaskoczeni. Zawierają ze sobą układ, ona będzie dziewczyną na niby, a on opłaci jej mieszkanie i będzie jej współlokatorem. Gra pozorów, która spowoduje coś więcej niż tylko wymyślony związek. Malcolm i jego zwariowane pomysły będzie nieodłączną częścią tej książki. Jest zabawnie, uroczo, momentami gorąco, jednak moim zdaniem mężczyzna został w zbyt słodki sposób przedstawiony, chociaż aż tak to mi to nie przeszkadzało. Brakowało mi również rozwinięcia wątku z koleżanką Anny, możliwe, że w dalszych tomach będzie o niej coś więcej. Książka powoduje, że na naszych twarzach gości uśmiech, pozytywna, zakręcona książka, która dotyka również poważniejszych spraw, takich jak choroba mamy Mala. Autorka pokazuje prawdziwe życie, problemy, które mogą spotkać każdego z nas, ale też ukazuje nam, że pomimo tego, że w przeszłości mieliśmy trudne doświadczenia, możemy dalej z tym żyć i być szczęśliwymi. Chodzi o to, by pamiętać o swojej wartości i nie słuchać ludzi, którzy chcą nam zaszkodzić. Na przykładzie pewnego przyjaciela Anny, Kylie Scott daje nam również powód do przemyślenia tego, że czasem mamy coś, czego od dawna pragniemy pod samym nosem, ale tego zupełnie nie zauważamy. Widzimy to dopiero wtedy, kiedy ktoś zgarnie nam to pierwszy. To wszystko działa na korzyść tej powieści. Mnie styl, pomysł na powieść i jej wykonanie porwało tak, że nie mogę się doczekać aż przeczytam kolejne części. Jest coś pociągającego w tych facetach ze Stage Dive! • Polecam, jak najbardziej! Dajcie się porwać w zwariowany świat Mala i jego kumpli z zespołu, a z całą pewnością nie będziecie tego żałować.
  • [awatar]
    katarzynakat
    Oczekiwałam od tej książki niezwykłej, mrocznej i wstrząsającej historii o władzy, polityce, brudnych sekretach i intrygach, a to co przedstawia ta pozycja w rzeczywistości to całkiem coś innego. A szkoda, bo miałam nadzieję na lepszą przygodę. • "Z premedytacją" to pierwsza książka autorstwa Josepha Findera przeczytana przeze mnie. I chyba nie polubię się z jego twórczością. Niesamowita afera, która miała być przełomowym wydarzeniem całej książki, czyli dziennikarskie oskarżenie Prezesa Sądu Najwyższego o korzystanie z usług wynajętej prostytutki, w dodatku opłaconej przez całkiem kogoś innego, okazała się tylko początkiem całego łańcucha zdarzeń udowadniających nam, że polityka, władza i pieniądze nie prowadzą do niczego dobrego, a tylko mogą skutecznie utrudnić nam życie. Do akcji przeciwko redakcji Slander Sheet i mającym się ukazać artykule, wkracza najlepszy w swoim fachu, detektyw Nick Heller, który potrafi czytać w ludziach jak w otwartej księdze. Doskonale umie wyczuć, kiedy ktoś kłamie oraz mówi prawdę. Nie daje się zwieść pozorom i sprawdza się w swoim zawodzie. Jego asystentka była mocno wzorowana na pewnej, wyrazistej postaci z serialu NCIS, a przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Wszystko byłoby naprawdę świetnie, gdyby nie to, że brak dynamiki i mało wyraziste postacie blokowały mi możliwość zagłębienia się w tej powieści do takiego stopnia, że nie mogłabym tej książki odłożyć. Jak na kryminał z taką aferą i późniejszymi wydarzeniami, które były jej skutkiem, klimat tej powieści od początku był ten sam. Szkoda, bo ogólny zarys tej historii naprawdę przyciągnął moją uwagę, ale z każdą przewracaną stroną moje zainteresowanie malało. Sądzę, że wielu z Was odnajdzie się w tej powieści, bo nie jest ona aż tak zła. Według mnie brakuje jej wyrazistości i większego napięcia, którego po tej historii tak się spodziewałam. Jeśli macie ochotę na lekką powieść detektywistyczną, to ta książka jest dla Was. Ja, co do tego gatunku mam bardzo wybredny gust, dlatego ciężko mnie zadowolić, ale sama opowieść jest ciekawa, tajemnice, które wydają się wychodzić na jaw, okazują się mieć kolejne dno, które jeszcze bardziej komplikują rozwiązanie sprawy detektywowi. • Trudno jest jednoznacznie ocenić "Z premedytacją". Ma ona swoje plusy, ale i sporo minusów, które znacząco wpłynęły na moją ostateczną opinię. Jeśli chcecie, sprawdźcie sami i przekonajcie się, czy ta powieść was przekona, czy też nie.
  • [awatar]
    katarzynakat
    Nie mogłam się powstrzymać przed poznaniem losów kolejnego mężczyzny z rodu Maysonów. Po opisie można się było spodziewać, że i jego wreszcie dopadła klątwa miłości od pierwszego wejrzenia. • Nico, główny i tytułowy bohater tej książki niczym nie różni się od swoich braci, jest stanowczy, zaradny, twardo stąpa po ziemi i ma jedną słabość. Jest nią Sophie. Odkąd poznał ją przy okazji zwracania jej zagubionego telefonu, nie może przestać o niej myśleć. Wie, że będzie to ostatnia kobieta na którą chce patrzeć i spędzić z nią resztę życia. Jednak ona ma w sobie tajemnice, która skutecznie utrudnia jej zdobyć zaufanie u ludzi, w szczególności u mężczyzn. Czy Nico będzie w stanie przebić się przez jej mur? Przekonajcie się sami! Książka opowiada historię miłości, która jest nagła, namiętna i nieprzewidywalna. To typowy dla Aurory Rose Reynolds romans, który doprawiony jest małym wątkiem kryminalnym, który ma nas lekko wstrząsnąć i wciągnąć jeszcze mocniej w tej wykreowany świat. Ostrzega nas, że czasem nasz przyjaciel może okazać się naszym największym wrogiem oraz ukazuje, co złego dzieje się z człowiekiem, kiedy zbyt długo ucieka przed swoimi lękami, problemami, kiedy myśli, że będzie w stanie poradzić sobie z własnymi demonami w samotności. Na przykładzie Sophie możemy zobaczyć, że czasem od naszych demonów z przeszłości będziemy mogli się uwolnić tylko wtedy, kiedy stawimy im czoła. Ponadto, w takim pozytywnym akcencie, autorka daje nam również nadzieję na to, że z każdej sytuacji możemy znaleźć wyjście lub rozwiązanie, a miłość i zaufanie jest najlepszym fundamentem pod nowe, szczęśliwe życie. Wzloty i upadki będą zawsze, ale ważne jest aby mieć u swego boku kogoś, kto poda pomocną dłoń i w razie potrzeby wstrząśnie całym światem, abyśmy tylko byli szczęśliwi. Nie jest to patetyczna opowieść o miłości. Jest to historia, opowiadająca o rodzącym się uczuciu pomiędzy ludźmi z dwóch różnych światów, ale czy to właśnie nie jest najlepsze w życiu? Kiedy dwie z pozoru inne osoby znajdują sposób na to aby żyć razem i akceptować swoje wady i zalety? • Mogę spokojnie polecić Wam ten tytuł. Świetnie napisana, dobrze skonstruowane postacie, które w żadnym stopniu nie irytują, a wręcz przeciwnie. Można się do nich mocno przywiązać, do tego stopnia, że trudno jest odłożyć tę książkę na półkę. Ja spędziłam miło czas z braćmi Mayson, a Ty?
Ostatnio ocenione
1
...
62 63 64 65 66
  • Złamane pióro
    Borochowska, Małgorzata Maria
  • Igrzyska śmierci
    Collins, Suzanne
Należy do grup

grejfrutoowa
basia.ptasznik
ksiazkomania
ilona3
adisara1
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo