Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
katarzynakat
Najnowsze recenzje
1
...
14 15 16
...
71
  • [awatar]
    katarzynakat
    Strasznie dziwna i kontrowersyjna wizja przyszłości. Osobliwa i trudno mi to przyznać, ale jest nieprawdopodobnie możliwa do wyobrażenia. To historia dotykająca współczesnych problemów, z którymi większość z nas się zmaga. • Wyobraź sobie, że idziesz ulicą, podłączasz się do feeda i nagle, bum, wiesz co myśli o tobie twoja rodzina albo wnikasz we wspomnienia swojej miłości, albo wspomnienia swojej matki dotyczące twojego dzieciństwa. Czujesz jej emocje w każdej przeżywanej przez nią chwili. Od tak, bez większych problemów. Bo Feed, to nie tylko aplikacja w telefonie, to Ty nim jesteś. Uzależnienie to duże niedopowiedzenie. To paraliż wszystkich społecznych funkcji jakie obecnie występują. Jednak nagle wszystkie te "udogodnienia" znikają i świat nie jest taki bezpieczny, jaki się wydawał. W jaki sposób można się teraz porozumieć z kimkolwiek jeśli nawet menu w restauracji nie można dostać w wersji "analogowej". Głównymi bohaterami są Tom i Kate przetrwali wielkie załamanie cywilizacyjne. Jako nieliczni poradzili sobie ze zwykłym życiem bez Feeda i nowinek technologicznych. Wraz z grupą przetrwałych usiłują ułożyć sobie życie, uczą się jak nawiązywać relacje i pracować w grupie. Ten pozorny spokój i zrównoważona atmosfera wypracowana przez lata zostaje zaburzona. Kiedy ich córeczka zostaje porwana, walczą nie tylko o jej szczęśliwy powrót, ale i o siebie nawzajem. W post apokaliptycznym świecie nikt nie może czuć się bezpieczny. To napawająca dreszczem emocji historia, która może zostać uznana za przerażającą, bo ukazuje nam nie tylko to, jak postęp cywilizacyjny zmienia nas jako człowieka, ale też pokazuje w jaki sposób my, poprzez pryzmat sieci, odbieramy drugą osobę. Autor skupia nasza uwagę nie tylko na tej cyberkatastrofie, ona stanowi tylko tło dla dalszych wydarzeń, ale też ukazuje nam swoją wizję niecodziennych i zdecydowanie szokujących faktów, które w związku z szerzącą i szybko rozwijającą się cyfryzacją zmieniają znaczenie istoty ludzkiej. Przykładem tego, jest możliwość przejęcia czyjegoś ciała i bez większego problemu można stać się kimś innym. Lubię książki, które przenoszą czytelnika w wyimaginowany świat po przejściu apokalipsy. Mamy wtedy możliwość wyobrażenia sobie co może przynieść przyszłość, jednak w tej powieści klimat i ogólny pomysł, zarys fabuły bezdyskusyjnie wciągnął mnie w ten świat, ale i tak mam pewien niedosyt. Czegoś mi tutaj brakowało, może większych emocji, albo bardziej rozbudowanego wątku działania Feeda, ale ogólnie książka "Feed" to całkiem niezła i zatrważająca historia. Sądzę, że jeszcze czegoś takiego nie czytaliście. • Książka idealna na fanów postapokaliptycznych wizji świata, i czytelników lubiących zgłębiać krajobraz po klęskach, szczególnie tych z większym udziałem internetu. "Feed" to dobry przykład na to, że wszystkie działania z udziałem człowieka mają swoje dobre, jak i złe strony.
  • [awatar]
    katarzynakat
    "Rytm" to kontynuacja kolejnego cyklu autorstwa Vi Keeland. Rockowy klimat, trudne wspomnienia i blokady wewnętrznej pewności siebie to tylko kilka z aspektów, które są w niej poruszane. • Coopera, producenta reality show i Kate, jedną z uczestniczek, poznaliśmy w pierwszej części serii Na scenie. Tym razem autorka skupia naszą uwagę na Flynnie, czyli mężczyźnie, który brał czynny udział w tym samym show, jako kawaler do wzięcia. Program nie przyniósł oczekiwanego efektu, a przysporzył mu tylko rozgłosu. Jednak to wcale mu nie przeszkodziło w tym, aby jego kariera nabrała rozpędu. Niespodziewanie na jego drodze pojawia się ona Lucky. Oboje czują do siebie miętę, ale to ona jest już w związku ze znanym i pożądanym wokalistą grupy Easy Rider. Czy przekreśli dotychczasowe uczucia i marzenia, które spełniała tylko po to aby ulec pokusie spędzenia życia z cudownym Flynnem? Jak wiemy, los bywa pokręcony i z premedytacją skrzyżował ścieżki grupy Easy Rider i Flynna, tylko po to, aby skutecznie utrudnić wszystkim ścieżkę do sukcesu i miłości. Autorka udowadnia, że w życiu nic nie jest pewne, a serce i uczucia żyją i podążają swoim własnym tempem. Często jest tak, że do czegoś zmierzamy, marzymy o tym całymi miesiącami, latami, a kiedy już trafi to w nasze ręce, okazuje się, że wcale nie było warto. Podobnie jest ze związkiem Dylana i Lucky, coś co nie miało porządnych fundamentów nie będzie w stanie przetrwać nawet najmniejszej wichury. Jak wiecie, jestem fanką twórczości Vi Keeland i tom pierwszy tej serii wcale tak mocno mnie nie wciągnął. Tutaj natomiast było całkiem inaczej, akcja przyjemnie toczyła się swoim rytmem i wcale nie przeszkadzało mi to, że historia jest mocno przewidywalna i sztampowa. To książka, która ma cieszyć, bawić i sprawiać radość. Lekkie i dynamiczne wątki sprawiają, że książkę się pochłania w mgnieniu oka, ale jednocześnie nie powoduje uczucia, że ten czas został zmarnowany. Fabuła została dodatkowo wzbogacona trudnymi przeżyciami Lucky, które sprawiały, że możemy poczuć tę specyficzną więź z tą bohaterką. Nie wywołuje poczucia żalu czy współczucia, ale sprawia, że poznajemy ją lepiej i trudniej nam się z nią rozstać. "Rytm" nie jest książką z bogatym, przejmującym wnętrzem. Jeśli szukacie bardzo ambitnej książki z przesłaniem to niestety, ale nie ten tytuł. To książka z gatunku tych, które mają nas zrelaksować i odprężyć. I zdecydowanie spełnia te warunki! • Jeśli lubicie nieskomplikowane książki, które skradną Wasze serce prostotą i pełną gamą emocji, to ta pozycja jest dla Was. Sądzę, że kolejna książka z serii Na scenie sprawi Wam tyle samo przyjemności co mnie!
  • [awatar]
    katarzynakat
    Myślałam, że książki są moją małą miłością i nie sądziłam, że spotkam jeszcze taką powieść, która sprawi, że to moje uczucie poszybuje tak mocno w górę. "Bez żalu" to książka obowiązkowa dla każdego z Was. • Życie pisze nam różne scenariusze, raz nam się podobają, innym razem nie jesteśmy zadowoleni i dlatego też nie zawsze podążamy odpowiednią ścieżką. Aby odnaleźć się na tej życiowej drodze najlepiej jest zbłądzić, dać się ponieść i rozpocząć wędrówkę na nowo. Przykładem tego jest właśnie książka "Bez żalu" autorstwa Mii Sheridan. Cudowna, wzruszająca opowieść o miłości, pragnieniu akceptacji i życiu w iluzorycznym poczuciu bezpieczeństwa. Książka skradła moje uczucia, emocje i całe moje serce. Głównymi bohaterami, wokół których rozgrywają się kluczowe wydarzenia są Callen i Jessica. Poznają się jako dzieci, całkowicie przez przypadek (a może jednak nie?) w opuszczonych wagonach. On mocno pobity, skrywa się przed światem, a ona staje się jego księżniczką, która przybywa go uratować. Banał prawda? Jednak to, jak ich losy rozwiną się później to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. W dorosłym świecie nie ma już tej beztroski, wolności i radości z małych rzeczy, są tylko presja i rozczarowanie. Autorka w mistrzowski sposób stworzyła postać Callena, naprawdę nie mogę przestać o nim myśleć. Z jednej strony mamy obraz dorosłego, odpowiedzialnego mężczyzny, który osiągnął wielki życiowy sukces, ma powodzenie wśród kobiet, nowe wyzwania zawodowe, a w głębi duszy to zagubiony, mały chłopiec z pociągu, który uczy się czytać nuty i muzykę. Nieoczekiwanie spotykają się po latach i wszystkie emocje, które miały swój początek w wieku jedenastu lat, eksplodują z podwojoną siłą. Wzruszająca i pełna miłości, smutku i niepewności opowieść o tym, że często nie zauważamy znaków, jakie Bóg nam wysyła. Często odwracamy się od niego, ale i od ludzi, którzy chcą dla nas dobrze tylko dlatego, że coś nie poszło zgodnie z naszymi oczekiwaniami, a problem istnieje tylko i wyłącznie w nas. W braku obiektywnego myślenia i psychicznych blokadach, które nie pozwalają nam iść z głowa w górze i otwartymi ramionami na to, co przyniesie nowy dzień. Książka poruszyła moją wrażliwą i bardzo sentymentalną stronę, dlatego też tak mocno ja pokochałam. Teraz ciągle mam tę historię w głowie, nie daje mi spokoju i nie chce opuścić moich myśli. Powieść "Bez żalu" powinna być podawana ludziom w chwilach zwątpienia, po to aby od nowa zaufać drugiej osobie, uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Autorka w przepiękny sposób opisuje uczucia łączące głównych bohaterów, nie jest to zwyczajne romansidło gdzie miłość wyskakuje zza rogu. Po tej jednej pochłoniętej przeze mnie pozycji jestem w stanie uwierzyć, że Mia Sheridan będzie jedną z moich najbardziej ulubionych pisarek. • Teraz bez wahania sięgnę po inne utwory tej autorki i mocno żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Pokochałam postać Callena. Jego bezbronność przed światem i to jak kroczył w mroku swoich doświadczeń. Po prostu brak mi słów. To trzeba przeczytać. Koniecznie!
  • [awatar]
    katarzynakat
    L.J. Shen to autorka, która poznałam dzięki serii książek Święci grzesznicy tam, ujęła mnie swoim stylem i oryginalną kreacją postaci. W "Odcieni północy" mamy całkowicie inną historię, z nowymi bohaterami i miejscem akcji. Jak tym razem wyglądała moja podróż w ten wykreowany świat? • Alex to typowy buntownik, nałogowy alkoholik i narkoman. Prasa rozpisuje się o nim bardzo chętnie, a on sam nie kryje się z tym, że świadomie dostarcza mediom plotek na swój temat. Teraz jednak jego życie obrało inne tory, po odwyku, który odmieniał nie raz jego życie, cała ekipa, z która ma zamiar wybrać się w trasę koncertową, jest zmuszona pilnować dorosłego faceta aby znowu nie wpadł w kłopoty. Wtedy do gry wkracza Indigo. Pod pretekstem ogłoszenia o wolnej posadzie asystentki, na które wpadła przypadkiem, zostaje wrobiona w osobistą opiekunkę rozpieszczonej gwiazdy rocka. Po pewnym czasie dziewczyna nieświadomie dla siebie staje się muzą i natchnieniem dla wrednego i bezpośredniego muzyka. A to, znacząco wpłynie na relacje tych dwojga ludzi. Po skończeniu tej książki mam mega mieszane uczucia. Z jednej strony widzę plusy takie jak ciekawa fabuła i dobry pomysł, a z drugiej strony, wizja oczekiwań i tego co jest w jej wnętrzu całkowicie się rozjeżdża. Mam wrażenie, że całokształt tej powieści jest lekko mówiąc bez wyrazu. Sama postać Alexa, co na początku zauważyłam była świetnie przedstawiona. Jego problem z używkami, zranione serce i chęć zemsty, połączone w jednej niesfornej osobie sprawiały, że z ciekawością pochłaniałam strony, żeby przekonać się do czego jego zachowanie doprowadzi, a tutaj, z każdą dalszą stroną jego charakter zmieniał się niekorzystnie. Był jakby na siłę kreowany na chamskiego gościa, który nie widzi niczego ani nikogo więcej poza sobą. Może taki był zamysł autorki, jednak mnie to lekko denerwowało. Poza tymi szczegółami książka jest całkiem przyjemną lekturą. Pokazuje nam, że miłość często przychodzi znienacka, a żądza zemsty potrafi przysłonić nam rzeczywistość i zaburzyć obraz naszego otoczenia. Na przykładzie Indigo, autorka pokazuje nam również jak trudna sytuacja materialna i trudne doświadczenia z przeszłości są w stanie wpłynąć na obecne życie. To co spotkało rodziców dziewczyny i to, w jaki sposób L.J. Shen połączyła ten fakt z przeszłością Alexa było świetnym zagraniem, które znacząco wpłynęło na moją ostateczną ocenę. "Odcień północy" to historia wielowątkowa i poruszająca życiowe tematy, dylematy i problemy społeczne. Ma kilka minusów, jednak nie zmienia to faktu, że czas z nią spędzony to czysta przyjemność. Staram się nie zrażać do autorki, bo wiem, że ma potencjał na tworzenie zdecydowanie lepszych powieści. • Książka nie zwala z nóg, ale sprawia przyjemność i sądzę, że jest idealna na spędzenie miłego wieczoru, a główny bohater, czyli Alex zadba o to, aby każda czytelniczka pokochała go równie mocno co Indigo.
  • [awatar]
    katarzynakat
    "Mroczne pożądanie" to dopełnienie pierwszego tomu z cyklu Mroczne światło, a to z kolei oznacza, że nie nadszedł jeszcze koniec naszej przygody z Abby i Jake'em. Według mnie, to dopiero początek niezwykłej i wstrząsającej serii autorstwa T.M. Frazier. • Kiedy wydaje ci się, że najgorsze już masz za sobą, pamiętaj, że los bywa przewrotny i to może być zaledwie prolog do tego co się może wydarzyć. Po trudnych chwilach, znajomość głównych bohaterów w nieoczekiwany sposób przeradza się w coś znacznie bardziej wartościowego. Abby przeżyła piekło na ziemi, jednak teraz stara się być silna nie tylko dla siebie, ale i dla swojej córeczki Georgii, Jake'a natomiast dogania okrutna przeszłość. To wszystko nie zmienia faktu, że oboje są zdecydowanie pewni tego, że ich życie zawsze będzie niosło za sobą albo zniszczenie albo śmierć, ale teraz mają siebie i wiedzą, że co by się nie działo, maja na kim polegać, kochają się i razem walczą o lepszą przyszłość. Autorka w genialny sposób miesza w życiu swoich bohaterów, a to sprawia, że my, czytając te powieści nie możemy się nudzić. Choć ta część ma tylko 100 stron to wyjaśnia nam pewne niejasności z tomu pierwszego, ale i daje nadzieje na to, że kolejne tomy będą jeszcze lepsze. Szczególnie kiedy na drodze Jake'a pojawia się znany nam już King, czyli postać z genialnej serii Kinga tej samej autorki. Szkoda, że u nas została wymieszana kolejność tych serii, ale na szczęście nie wpływa to znacząco na odbiór tych książek. "Mroczne pożądanie" to niewielka pozycja, która jest pełna emocji i jednocześnie udowadnia na to, że nawet z największego nieszczęścia człowiek jest w stanie wyjść z podniesioną głową i czerpać z życia to, co najlepsze. Najważniejsza jest rodzina i siła miłości. To świetne dopełnienie Mrocznej miłości, osobiście lubię te krótkie nowelki, które pozwalają chociaż na chwilę przedłużyć czas spędzony z bohaterami. Jeśli macie ochotę na lekturę "Mrocznej miłości" to ta część jest dla Was konieczna do poznania. Trudno mi rozstawać się z tymi książkami i mam nadzieję, że szybko pojawią się następne części. • Uwielbiam emocje i oryginalną fabułę, którą serwuje nam T.M. Frazier. Niezmiennie dostarcza czytelnikowi niesamowitych wrażeń, których nie zapomina się na długo. Przepadłam w miłości do książek tej autorki, po raz kolejny.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
66
  • Damien
    Casey, L. A.
  • Domek przy plaży
    Reekles, Beth
  • The kissing booth
    Reekles, Beth
  • Rozdroża
    Majewska, Beata
  • Seksowny kłamca
    Lauren, Christina
  • Krewni
    Górski, Piotr
Należy do grup

grejfrutoowa
basia.ptasznik
ksiazkomania
ilona3
adisara1
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo