• Po poprzednich tomach oczekiwałam od tej książki chyba o wiele za dużo. Byłam trochę zaskoczona i jednocześnie zawiedziona. Losy Delores Warren i Matthew Fisher od początku bardzo mnie zainteresowały, a co sprawiło, że było całkiem inaczej? • Wyżej wymienionych bohaterów poznajemy już w drugiej części tej serii, wiemy już jak się poznali, jednak "Zniewoleni" pokazuje nam świat widziany oczami Matthew. To on jest narratorem i pokazuje czytelnikowi to, czego nie poznaliśmy w "Zakręceni". Nie wiem czemu, ale im bardziej zagłębiałam się w treść tej książki, miałam wrażenie, że lepiej by było, gdyby autorka połączyła część drugą i trzecią serii Tangled. Wszystko wówczas byłoby ładnie połączone i akcja toczyła się w tym samym czasie, a tak musimy cofać się z akcją i czytać tak na prawdę po raz drugi. Ale do rzeczy, Delores, to kobieta, która boi się związać z mężczyzną. Po ciągłych złych wyborach, woli szukać znajomości na jedną noc. Jednak kiedy w jej życiu pojawia się Matthew, wie, że jej życie nie będzie takie łatwe. Mężczyzna tak łatwo nie daje się spławić, coraz bardziej "wkręca" się w tą znajomość. Sam dziwi się, że potrafi się tak zachowywać w stosunku do kobiety, tym bardziej, że on również miał za sobą jeden związek, który zakończył z bólem serca. Moim zdaniem, w tej części było mało akcji, połowa faktów była powtórzona, jedyne co mogliśmy poznać bardziej to to, jak wyglądały spotkania głównego bohatera z Delores. • Książkę przeczytałam, nie żałuje, bo zawsze to przedłużenie radości czytania losów znanych mi już bohaterów (dlatego tak bardzo lubię cykliczne serie książek). Polecam każdemu kto chce zgłębić się w męsko-damskie relacje, po przebytych toksycznych związkach, które mają ogromy wpływ na nasze teraźniejsze życie.
  • Uległam i przeczytałam e-booka. Mogę winić tylko siebie. Chociaż z drugiej strony... czy to coś złego? Czytanie e-booków nie należy do najw­ygod­niej­szyc­h i na pewno nie zastąpi czytania papierowych książek. Okej, nie zagłębiam się w to zbytnio. Powiem tylko, że nie mogłam się doczekać, aż dostanę ostatni tom tej serii w swoje ręce. Po prostu tak wyszło. Koniec tłumaczeń. • W dwóch poprzednich tomach mogliśmy przeczytać historię Drew i Kate. Książka "Zniewoleni" opowiada jednak o związku Matt'a i Delores albo jak kto woli - Dee. Romans i odrobina humoru to zdecydowanie świetne połączenie. Cenię za to książki. Niektórym autorom trudno jest stworzyć opowieść, która będzie zarówno zabawna, pikantna jak i REALISTYCZNA. Emmie Chase udało się to w stu procentach. Jest ona jedną z niewielu autorek, która potrafi opowiedzieć historię z taką lekkością. Wprowadza czytelnika krok po kroku, a nie rzuca go na głęboką wodę. • W "Zniewolonych" mamy do czynienia z pierwszoosobową narracją, a samym narratorem jest Matthew - najlepszy przyjaciel Drew. Jego komentarzom nie brak pikantnych i ciętych uwag, jednak brakuje mu tego czegoś, co miał w sobie Drew. Może mam takie wrażenie, bo Drew zauroczył mnie od pierwszej chwili. Matt pojawił się później i... no właśnie. Przywiązałam się do tego przystojniaka z dwóch pierwszych części. Oczywiście nie mówię, że Matt jest źle wykreowaną postacią, jest w porządku. Coś jednak sprawia, że nie uwielbiam go tak, jak Andrew :) • Książkę uważam za bardzo dobrą, jest napisana świetnym językiem. Podobają mi się relacje między dwójką głównych bohaterów, ale jednak całość ma jeden minus. Myślę, że autorka za bardzo skupiła się na tej dwójce, a całą resztę pozostawiła w dalekim tyle. Nie możemy się za wiele dowiedzieć o drugoplanowych bohaterach. Tego zabrakło mi w tej książce, jednak mimo tego mankamentu oceniam ją na duży plus. • W tej części jest zdecydowanie więcej erotyzmu niż w dwóch poprzednich. Nie zmienia to jednak faktu, że książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Dla fana komedii romantycznych z większą dawką pikanterii nie powinno stanowić to problemu, a wręcz przeciwnie — może nadać ciekawy kierunek. W zasadzie ja nawet nie zwróciłam większej uwagi na sporą dawkę erotyki w trzecim tomie. • Zawsze celuj w księżyc, nawet jeśli nie trafisz, znajdziesz się pomiędzy gwiazdami. • Cała seria Tangled bardzo przypadła mi do gustu. Nie miałam problemu z jej przeczytaniem. Wystarczyło parę godzin, abym przeczytała całą trylogię. Chciałabym w przyszłości spotkać się jeszcze z twórczością Emmy Chase i mam cichą nadzieję, że kolejne książki zostaną przetłumaczone na język polski. Zawsze będę miło wspominała tę serię :)
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo