• Książka ta jest częścią pierwszą cyklu o tymże samym tytule jak I tom. • Choroba ojca rodziny /zawał/ powoduje, że Bialiccy zmuszeni są sprzedać sad, gdyż nikt z młodszego pokolenia nie chce kontynuować pracy ojca. Ale każdy chętnie snuje plany, co zrobią z pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży sadu, zapominając przy tym, że właścicielką posiadłości jest babcia Halina, uważana przez swą rodzinę za zniedołężniałą staruszkę, której życiem trzeba kierować. • Konieczność wyprowadzki, to też konieczność porządkowania domu i znów chętnych brak. Ale ta czynność okazała się frajdą dla najmłodszej córki Bialickich Marty, którą też rodzina próbuje kierować, wiedząc lepiej, czego jej trzeba. Porządkując strych, znalazła wiele ciekawych kolekcjonerskich przedmiotów, jak i też szkice babci • Rodzina, w trosce o seniorkę, by zaoszczędzić jej kłopotów porządkowania i przeprowadzki, wysyła ją do sanatorium. Zadowoleni, spokojni o babcię , cieszący się pieniędzmi w banku nie przewidzieli, że pobyt w sanatorium uświadomi babci, że nie jest ubezwłasnowolnioną staruszką, że od życia też jej się coś należy. I zamiast podzielić pieniądze między wnuki, kupiła pół domu nad morzem. Raban rodzinny wielki, za winowajcę tej sytuacji uznano Martę, bo tylko ona spotykała się z babcią. Nie może rodzinka zrozumieć, że babcia uświadomiła sobie, że zawsze jej życiem ktoś kierował i podejmował za nią decyzje. Marta Marta przyglądając się decyzjom babci , której dzielnie sekunduje, a znalazłszy się w sytuacji bez pracy w swoim miejscu zamieszkania, postanowiła poszukać swego szczęścia też nad morzem i spełniać swoje marzenia. Marta uświadamia sobie, że i jej życiem do tej pory kierowali bliscy. Nie zamieszkuje jednak z babcią,tylko w jej pobliżu. A i szczęście jej dopisuje w znalezieniu pracy w szkole i wynajmie mieszkania, I tak obie powiedziały "basta" i przeciwstawiły się zdumionej ich poczynaniami, wściekłej, że pieniądze się "rozpłynęły" rodzinie • Zdaniem rodziny rozpoczęły niefrasobliwie życie "zniedołężniała" staruszka i jej "niezaradna życiowo" wnuczka. • W zapowiedziach wydawniczych jest informacja, że w styczniu przyszłego roku ukaże się cz. II cyklu -WSZYSTKO SIĘ ZACZYNA. Zobaczymy, jak sobie poradziły w życiu z dala od rodziny obie panie. Polecam.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo