• Kolejna przepiękna historia stworzona przez Michaela Cunninghama, która dogłębnie porusza wszystkie uczucia. Przedstawia losy całej rodziny, począwszy od Constantina Stassos, którego poznajemy już w pierwszych stronach książki, gdzie opisane jest jego bardzo smutne i przygnębiające dzieciństwo. Na prawdę, już na pierwszych stronach płakałam, gdy wyobrażałam sobie Constantina jako małego ośmioletniego, biednego chłopca. Później widzimy już mężczyznę, zaręczonego z Mary. Co prawda jest szczęśliwy, ale nie do końca, to samo można powiedzieć o Mary. Widzimy ich punkty widzenia, dlaczego postanawiają zachować się tak a nie inaczej. Cunningham pokazuje jak ważne są opinie wszystkich bohaterów w danej sprawie. Przedstawia to, że nawet zły uczynek może mieć dobre podłoże. W swojej historii pokazuje małżeństwo heteroseksualne, ale i dotyka wątku homoseksualizmu. Szczególną uwagę przyciąga Will, syn Constantina, który to właśnie zostaje gejem, jak sam mówi, robi to aby swojemu ojcu zrobić na złość. Ukochana córka, najmłodsza Zoe staje się prostytutką, zachodzi w ciążę, dotyka dna i jest narkomanką. Jej koniec jest tragiczny. Najstarsza córka wdaje się w romans z własnym ojcem! To dopiero szaleństwo twórcze, ale czyta się to tak niesamowicie, każdy bohater obciążony jest własnym ładunkiem emocjonalnym. Czasami się wydaje, że przedstawione postacie nawiązują do czasów współczesnych, to tak jakby z każdego środowiska dwudziestego pierwszego wieku zebrać po jednej osobie i umieścić je w jednym pomieszczeniu na kilka dni, miesięcy, lat i przekonać się na własne oczy jak sytuacja się rozwinie. Córka Susan, która wdała się w krótki związek ze swoim tatą, zostaje w związku z mężczyzną, który podobno ją kocha, jednak nie jest z nim szczęśliwa, tak jak jej matka, która zdradza nerwowego i nadpobudliwego Constantina, który również wdaje się w romans. • Podobnie jak w powieści "Dom na krańcu świata", tutaj możemy przeczytać o wszelkich istniejących uczuciach. Poruszające sceny przeradzają się w tragiczne lub przepiękne. Z każdą stroną dzieje się coraz więcej i więcej, tak, że chwilami strach przekręcać kartkę, aby nie doznać szoku. Wyrażam ogromy szacunek dla Michaela Cunninghama, że potrafił tak idealnie pokazać ludzką psychikę od dobrych i złych stron. Pokazać, że nie każdy jest idealny pomimo tego, że chce taki być. • Książkę polecam z całych sił, jeśli ktoś nie znał tego autora, to bardzo zachęcam do zapoznania się z jego twórczością.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo