• Drugi tom serii "Miecz prawdy" według mnie jest słabszy od tomu pierwszego. Jak w pierwszej części mieliśmy świetnie wyważone emojce, tak w drugim tomie czegoś było za dużo, a czegoś zdecydowanie za mało. "Kamień łez" dzieje się bezpośrednio po wydarzeniach z "Pierwszego prawa magii". Richard wraz z Kahlen powrócili do Błotnych Ludzi, by się pobrać. Niestety ich kłopoty się nie skończyły, a dopiero zaczęły. Bowiem tam spotykają Siostry Światła, które obiecują Richardowi, że pomogą mu zapanować nad jego mocą. Richard musi się zmierzyć z własną magią i zaakceptować to kim jest. A tymczasem się okazało, że zasłona została rozdarta i Opiekun próbuje się wydostać z świata zmarłych. Do tego wszystkiego ponownie spotkamy Rahla Posępnego, który powinien grzecznie siedzieć w zaświatach, ale też ma swoje własne plany. • Zapowiada się naprawdę ciekawie, prawda? I jest ciekawie, do pewnego stopnia. To czego mi najbardziej brakowało w tej powieści, to był czarny charakter. W pierwszym tomie jednak widzieliśmy Rahla Posępnego, który znęcał się nad dzieckiem. Tu zostaje nam to oszczędzone, a szkoda, bowiem jednak to właśnie Ci źli mają zazwyczaj ciekawe charaktery. • To, co ratuje tę powieść, to na pewno Zedd i Adie i ich wędrówka, która była dość humorystyczna. Poza tym postać Kahlen jest tu ukazana w zupełnie innym świetle. Widzimy ją w końcu jako stanowczą kobietę, która mimo swoich słabości, potrafi wziąć sprawy w swoje ręce. • Najsłabszym elementem tej powieści zdecydowanie jest Richard, który po prostu z czasem zaczyna denerwować i irytować czytelnika. Jego postawa jest godna nagany i denerwuje człowieka, dlaczego taki fajny facet zachowuje się jak zwykły palant. Prawie do samego końca zachowywał się jak skrzywdzone dziecko. Cóż, od takiej postaci można by oczekiwać czegoś więcej, prawda? • Podsumowując, drugi tom serii nie jest powieścią złą, ale jest jednak słabszy wobec tomu poprzedniego. A szkoda, bowiem miał duży potencjał. Tę książkę, już nie czytało mi się z taką przyjemnością, tylko czekałam z utęsknieniem, aż w końcu dotrę do końca. •
    +2 wyrafinowana
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo