• Kira Dallaiare, Grayson Hawthorne. Oboje boleśnie doświadczeni przez los. Oboje boleśnie pragnący wrócić na odpowiednie tory kierując się niekonwencjonalnym rozwiązaniem, do którego nie każdy byłby w stanie przystąpić. Warunki postawione przez nich w umowie słownej nie zostały jednak dotrzymane. Układ biznesowy zamienił się w namiętną i pełną pasji relacje, tylko powstaje pytanie: • Czy Kira zasłużyła na takiego Smoka? Czy Grayson zasłużył na taką wiedźmę?
  • To pierwsza książka tej autorki i zdecydowanie pierwsza z wielu. Historia miłosna dwójki osób, których życie nie oszczędzało. Książka tak napisana, że ją wręcz połknęłam w mgnieniu oka.
  • Świetna książka! Niby historia jakich wiele, a wciągnęła mnie bez pamięci. Niby wszystko wydaje się znajome i przewidywalne, a trudno było mi się od niej oderwać. Autorka potrafi tak nakreślić fabułę, aby nie tylko utrzymać zainteresowanie, ale przede wszystkim wywołać masę skrajnych emocji. • Już sam początek jest nietuzinkowy i zaskakujący, a potem jest tylko więcej momentów, które wywołują uśmiech na twarzy. Trzeba przyznać, że autorka nie szczędzi poczucia humoru, zwłaszcza w stosunku do postaci Kiry. Częsta stawia ją w komicznych sytuacjach. • Jednak historia Kiry i Graysona to nie tylko uśmiech na twarzy. Nie brakuje też chwil poważnych i życiowych przemyśleń. • Ogromną rolę odgrywają postaci drugoplanowe. Są one szczegółowo nakreślone. Wszyscy mają nie tylko swoje osobiste historie, ale także mają ogromny wpływ na głównych bohaterów. • Mimo, iż historia wydaje się banalna, czyta ją się niezmiernie przyjemnie. Autorka potrafi grać na emocjach, a jej styl i język sprawiają, że lektura zbyt szybko dobiega końca.
  • Moje pierwsze spotkanie z twórczością Sheridan nie można uznać za całkiem udane, dlatego długo zwlekałam z sięgnięciem po inne książki jej autorstwa. Minęło jednak trochę czasu i skusiłam się na „Bez winy”, co okazało się być naprawdę dobrym pomysłem, ponieważ tą książkę czytało się bardzo przyjemnie. Niby jest to romans jakich wiele, ale historia w nim zawarta była wzruszająca i zabawna, a główni bohaterowie po prostu genialni. Uwielbiałam to jak Grayson nazywał Kirę „WIEDŹMĄ”, a ona jego „SMOKIEM”, oraz to jak droczyli się ze sobą na co dzień. Rzadko zdarza mi się czytać dwa razy tą samą książkę, ale do „Bez winy” wrócę na pewno ponownie. Gorąco polecam. • Aleksandra • [Link]
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo