• Na odwrocie strony tytułowej jest data zgłoszenia praw autorskich 1970, a więc książka powstało krótko przed śmiercią Agathy Christie i jest to jedna z kilku ostatnich napisanych pod koniec życia pisarki. • Akcja zaczyna się na lotnisku takim zdarzeniem, że nie można wyjsc z podziwu. Jak po tylu latach pisania i tylu książkach można wpaść na taki pomysł, i to starszy człowiek. • Do strony 65 akcja rozwija się brawurowo i zapowiada powieść sensacyjną. Od strony 65 akcja spowalnia i zamienia się w spis manifestów politycznych, socjologicznych, opis obaw, wmieszani są oczywiscie hitlerowcy, krytyka nowoczesnosci, młodych kobiet etc. • Wygląda, jakby ksiązka była sklejona z dwóch czesci - początku, ktory kiedyś A.CH. napisała i odłożyła, i powiesci obyczajowej Mary Westmacott. Warto przeczytać tylko do strony 65 i zakoncvzenie. Środek moze przydać się komuś piszącemu pracę magisterską - czego bało sie społeczeństwo angielskie 50 lat temu i co z tych obaw się sprawdziło. Warto poznać Pasażera do Fraknfurtu, aby docenić pomysł intrygi i jak go można zepsuć.
  • Powieść Christie bez morderstwa? Bez pana Poirot ani panny Marple? Tak, to możliwe. A da się to czytać? Da! Oto prawdziwa powieść "political fiction", z globalnym spiskiem światowym w tle. Miejscami nieco melodramatyczna i dydaktyczna, groteskowa do przesady, ale warto.
  • Tak jak od każdej reguły bywają wyjątki, tak mistrzyni kryminałów napisała beznadziejną książkę. Przeczytałam ją do końca tylko z jednego powodu - założyłam, że przeczytam całą twórczość Agaty Christie. Niezmiernie się cieszę, że moje męki dobiegły końca, choć tym razem wcale nie czekałam na wyjaśnienie. Cieszę się również, że nie była to pierwsza książka Christie po jaką chwyciłam, bo byłaby prawdopodobnie też ostatnią. • W książce mowa o politycznych potyczkach, choć tak naprawdę... nie potrafię powiedzieć o czym ta historia była. Miałabym problem z jej streszczeniem. Zdecydowanie odradzam. • Jedyny plus tej książki (przynajmniej wydania, które miałam wypożyczone) to kilka słów na wstępie od autorki. Odpowiada w nich na pytania dotyczące tego skąd czerpie pomysły, skąd się biorą wykreowane przez nią postacie i miejsca akcji. Bardzo ciekawa i wartościowa wypowiedź, dzięki której poznajemy tą, której nazwisko wszyscy znają.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo