Recenzje dla:
Padre/ Jerzy Pecold
-
Opowieści. • Opowieści, często tak krótkie, że zanim się czytelnik "rozkręci" nagle się kończą. I następują zdjęcia. • Opowieści, z których przebija często głęboka ale nie fanatyczna wiara w pomoc Boską. I na szczęście nie dominują w nich sprawy religijne, są raczej tłem dla przygód autora (księdza - misjonarza). • I co było dla mnie zaskakujące, wbrew pozorom, świetnie się tę książkę czytało - mieszanka krótkich rozdziałów typowo przygodowych, rozdziałów których treść zmuszała jednak do refleksji, rozdziałów śmiesznych (pisarz ma do siebie dystans), rozdziałów tragicznych i smutnych. Autor, co mi się bardzo podobało, nie stara się nas nawrócić poprzez swoje opisane przygody, część z opisanych przez niego działań jest momentami dwuznaczna moralnie (nie sili się by zostać męczennikiem ani też nie prosi by czytelnicy mu wybaczyli). Ot, normalny, bojący się człowiek, tyle że w sutannie. I każdy może sobie ocenić czy w podobnej sytuacji nie zrobiłby tak samo. • Podsumowując - nie jest to książka typowo podróżnicza, to raczej spisane gawędy, które równie dobrze można by usłyszeć przy ognisku. Zaczynają się znienacka, bo coś się właśnie przypomni i kończą równie nagle. Bez podsumowania, wyciągania wniosków. A napisane są tak, że chciałoby się by autor jeszcze trochę "pogawędził". • I na dodatek, wydaje mi się, każdy może znaleźć w tej książce jakieś pomocne w życiu zdanie, które dotrze do niego głębiej (poruszy go) niż zasłyszane na kazaniu w jakimś kościele. • No bo w końcu napisał ją misjonarz.