Książkę czyta się bardzo przyjemnie, autorka pokazała nam że miłością możemy zdziałać o wiele więcej niż nienawiścią. Mąż poniżał ja na każdym kroku, obrażał, szarpał, groził... Za każdym razem upierała się że go kocha, że go nie zostawi. Marta cały czas wierzyła, że Mikail będzie taki jak dawniej.