• Abbi Glines to jedna z moich ulubionych autorek, którą pokochałam za serię Rosemary Beach. Dlatego też, kiedy tylko zobaczyłam tytuł „Vincent Boys”, pomimo, że wydawała mi się tematycznie zbyt odpowiednia typowo dla młodzieży, to jednak skusiłam się. Czy żałuję? Czytajcie dalej! • Historia w niej poruszona to opowieść o miłości, jednak takiej, która powstała w wyniku wieloletniej przyjaźni. Dwóch kuzynów i ona. Wspaniała trójka kochających się ludzi, jednak kiedy pomiędzy Sawyer’em a Ashton pojawia się coś więcej niż przyjaźń, Beau Vincent, niepokorny i buntowniczy mężczyzna schodzi im z życiowej drogi. Ashton to dziewczyna wulkan. Wewnątrz wrze w niej gorąca lawa, jednak z zewnątrz pod naporem rodziny, ojca pastora i poukładanego Sawyera Vincenta ukrywa swoje prawdziwe oblicze. Jak zapewne możecie się domyślić, w pewnym momencie jednak zostanie przekroczona granica jej wytrzymałości. I życie obu rodzin zostanie odmienione o 180 stopni. Książka jest dobrym przykładem na to, że najlepszym wyborem, jaki musimy w życiu wybrać, to decyzja zgodna z naszym sumieniem, charakterem i tym co kochamy. Nikt nie będzie szczęśliwy w życiu, w którym nie może być sobą, a wieczne udawanie innej osoby niesie za sobą tylko i wyłącznie nieszczęście. Myślę, że dla młodych czytelników, stojących przed trudnymi wyborami, czy to miłosnymi, czy też związanych z innymi rzeczami, ta książka może otworzyć oczy i pokazać, że życie tak na prawdę należy tylko i wyłącznie do nas i nikt go za nas nie przeżyje. Do tej powieści pasuje mi powiedzenie, że lepiej czegoś spróbować, niż później żałować, że się nie spróbowało. Abbi Glines ma nadzwyczaj lekkie pióro, dlatego też, pomimo poważnych tematów w niej poruszanych odnosimy wrażenie, że wszelkie przeciwności losu są do pokonania. Nic nie powinno nas zatrzymywać w drodze do szczęścia! Książka ta jest przyjemnym umilaczem czasu, a przy okazji może przekazać nam wiele ważnych myśli. • Historia braci Vincent to poruszająca opowieść o młodości, buncie, przyjaźni, życiowych wartościach i osobistych tragediach. Myślę, że trafi ona do serc młodych czytelników, ale i starsi, dojrzalsi miłośnicy książek dostrzegą w niej ważne przesłanie.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo