• "Wybieram Ciebie" to powieść stworzona przez Molly McAdams. Intrygujący opis sprawił, że nabrałam ochoty na przeczytanie tej niedokońca polecanej książki. Nie zniechęciła mnie nawet mało zachęcająca do czytania okładka. Jednak co z tego wyszło? • Nie mam zastrzeżeń do tego, w jaki sposób autorka wykreowała swoich bohaterów. Większe "ale" mam co do ich niektórych zachowań w poszczególnych sytuacjach. Moim zdaniem Harper, główna bohaterka, została skrzywdzona swoim dziecinnym charakterem. Nie wiem w ogóle jak Pani McAdams mogła wprowadzić do tej książki taką postać. Infantylność, niezdecydowanie i brak doświadczenia w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Przez połowę historii miałam wrażenie, że czytam pamiętnik dziesięcio-, może, dwunastolatki. W dodatku jej życiowe problemy były wyolbrzymiane przez nią samą. Gdy na jej drodze pojawia się Chase, jest świadoma tego, że ten facet nie jest dla niej, jednak coś ją do niego ciągnie. Czyli standardowo, ale to samo w sobie nie było złe. Akcja komplikowała się wtedy, kiedy w życiu Harper zjawia się Brandon. Jedyną pozytywną, wprowadzającą coś do całości, osobą w całej tej historii jest chyba Breanna, chociaż i jej poszczególne zachowania wołają o pomstę do nieba. Jest jeszcze Carter, przyjaciel z przeszłości, który jest w naszej bohaterce skrycie zakochany. Aż chce się zapytać co takiego ma w sobie Harper, że ledwo wyjdzie z domu, a już ma adoratorów na pęczki. Przepraszam jeśli za bardzo ironizuje, ale cała ta historia jest całkowicie nierealna i nierzeczywista. Nawet jak na romans. Chciałabym napisać coś dobrego, i wyszukuje w pamięci jakichś faktów, ale niestety. Harper, kiedy uciekła od dawnego życia i od "Sira", jak nazywać musi swojego ojca, poznaje smak prawdziwych przygód. Dzięki Breannie zmienia swój styl a nawet decyduje sie na piercing w twarzy. Odważnie jak na młodą osobę, która kilka dni temu dopiero wyprowadziła się z domu od apodyktycznego ojca. Trójkąt miłosny Chase-Harper-Brandon, który miał być motywem przewodnim w tej książce okazał się jedną wielką porażką. • Nie mogę Wam tej książki polecić, chociaż jeśli sami jesteście ciekawi, proszę bardzo, droga wolna. "Wybieram miłość" to druga część serii. Szczerze? Odważyłam się przeczytać kontynuację "Wybieram ciebie". Opinie poznacie niebawem.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo