• Kłamstwo vs. Prawda • Kłamstwo czy prawda? Prawda czy kłamstwo? Złudzenie czy rzeczywistość? Intryga czy podstęp? Obłęd czy choroba? Cierpienie czy współczucie? Dużo tego prawda? Lecz zapewniam, że „Byliśmy Łgarzami” dysponuje niekończącą ilością pytań, na które nie łatwo jest znaleźć odpowiedź, a może łatwo? Może to jedynie magiczne złudzenie, które kiełkuje w naszej głowie, by pokazać swój owoc w zakończeniu. Ufacie mi na tyle, żeby przeczytać tę recenzję? Bo wiecie.. każdy może być Łgarzem. • Czworo dzieci, potem nastolatków, każde wakacje spędza na prywatnej wyspie. Troje z nich są rodziną, Johnny, Mirren i Cadence, szanowanymi i bogatymi Sinclairami, jeden, Gat, przyjacielem rodziny. Przyjaźń, która łączy tytułowych Łgarzy jest nieskończona, wielka, prawdziwa, nieustająca, silna. Tak silna, że sięga granic obłędu. • „Milczenie to warstwa ochronna, zabezpieczająca przed cierpieniem.” • • Tak wiem, skąpe to streszczenie fabuły. W sumie żadne, nie zachęcające do przeczytania. Ale co więcej mogę napisać żeby nie skłamać? Chciałabym podzielić się szczegółami, które na pewno brzmią bardziej zachęcająco, ale z mojej strony byłoby to zagraniem czysto egoistycznym. Nie chcę zabierać nikomu przyjemność z czytania, a uwierzcie mi, każdy szczegół w tej powieści jest ważny, i każdy może naprowadzać na właściwy tor. Tor, który prowadzi do prawdy. • Zaczynając czytać tę książkę nie do końca wiedziałam czego się spodziewać. Czy mam brać wszystko na poważnie, czy może każdy szczegół okaże się kłamstwem? Co jest prawdą, a co urojeniem? Opis książki jest jednak trochę mylący. Spodziewałam się innej powieści, ale ta przedstawiona jest o wiele lepsza. Czy doprowadza do obłędu? Tak, w pewnym momencie nie wiedziałam kto mówi prawdę, kto jest kłamcą. Jak można poznać prawdomówcę skoro wszyscy nazywają siebie Łgarzami. • Książkę czyta się fenomenalnie szybko. Prosty, ale nie odpychający język, mega krótkie rozdziały, dobrze dobrane słownictwo. Niektóre zdania • są pisane • właśnie • w taki sposób, lecz mi to • nie przeszkadzało ani trochę. Wręcz przeciwnie, jest to miłe oderwanie od tradycyjnych wersów i stylu pisarskiego. Jest jeszcze jeden powód, dla którego książkę czyta się w błyskawicznym tempie. To chęć poznania skrywanej tajemnicy Sinclairów. Powieść jest sama w sobie jedną wielką tajemnicą. W desperacki sposób pragnie się czytać i czytać, by pozbierać wszystkie elementy układanki, żeby poznać całość, która przysparza nas o gęsią skórkę. • Nie brakuje tutaj dobrej pisowni, o czym już wspomniałam, ale również dobrze nakreślonych bohaterów. Czterech głównych Łgarzy, każdy inny, każdy osobny, lecz złączeni czymś magicznym. Pozostali bohaterowie, czarne charaktery i nieskazitelne anioły. Tak właśnie, jest element baśni w tej powieści. Wierzycie mi? • Polecam książkę każdemu, kto jest na tyle odważny by zmierzyć się z Łgarzami. Nie zawiedziecie się, a może nawet uronicie łezkę. Książka jest godna polecenia, nie tylko młodzieży, starszej czy młodszej, lecz wszystkim tym, którzy chcą zmierzyć się z tajemnicą, kłamstwem, miłością, przyjaźnią, wypadkiem, prawdą. • A teraz zbierzcie wszystko w całość i zastanówcie się gdzie kłamałam, a gdzie mówiłam prawdę? Czy może tylko kłamałam? A może to sama prawda? • Nie jestem kłamcą. Nie jestem łgarzem. Mówiłam prawdę.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo