Mała apokalipsa

Porównywana na świecie do „Sennika współczesnego” i „Bohini” powieść Konwickiego, przetłumaczona na kilkanaście języków. Temat, którego dotyczy, był wielkim politycznym tabu i tak jasne wskazanie ZSRR jako oprawcy narodu polskiego było skrajnie ryzykownym posunięciem w tamtych czasach. Główny bohater otrzymał od przeciwników władzy „propozycję” samospalenia pod Pałacem Kultury na znak protestu przeciw polskiej niewoli i wcieleniu Polski do ZSRR. Zanim nadszedł wieczór, miał jeszcze czas, aby z kanistrem w dłoni przejść się ulicami zdemoralizowanej, niszczejącej stolicy. Pojęcia takie jak godność i honor uległy totalnemu rozmyciu - taka jest ostateczna konkluzja autora. Przedstawił on nam groteskowy obraz Polski Ludowej wraz z absurdalnymi mechanizmami działania opozycji. Słowami bohatera mówi: „Jesteście nieładni jak czas, który wydał was na świat”. Powieść należąca już do kanonu XX w. była przed obecną redakcją - w oparciu o rękopis - jedną z gorzej przygotowanych do druku książek Konwickiego. Mimo to jedynie do 1988 r. wznawiano ją siedem razy, a w dniu wydania w jednym tylko punkcie Warszawy rozeszła się w dziesięciu tysiącach egzemplarzy. (kulturalnysklep.pl)