W nowej powieści Zofia Mąkosa oddaje głos kobietom. Tym, które zostały niejako odgórnie podporządkowane mężczyznom, które mają przydzieloną określoną rolę społeczną. „Makowa spódnica. Siostry” to opowieść pełna emocji, która w niezwykle poruszający sposób opowiada o kobiecej solidarności. Kiedyś zupełnie sobie obce, dziś siostry na dobre i złe. Połączone niewidzialną nicią porozumienia, która w brutalny sposób została przerwana… Kiedy do głosu dochodzi zemsta, okazuje się, że może ona przybrać upiorne oblicze. Najgorsze z najgorszych, wręcz obłąkane... To ona, wykorzystując ludzką niewiedzę, ograniczone horyzonty, a przede wszystkim strach, może dokonać krwawej rzezi na niewinnych. Może zerwać więzi, pozostawiając po sobie jedynie poczucie niesprawiedliwości i ból straty… I choć akcja powieści toczy się w XVII wieku, nie sposób nie odczytać między wierszami analogii do czasów współczesnych. Czasów, kiedy kobiety nadal muszą się jednoczyć, by walczyć o swoje prawa… Zofia Mąkosa stworzyła kolejną nietuzinkową historię, która stanowi kontynuację powieści „Kamień w wodę”. Z zapartym tchem śledzimy dalsze losy bohaterów pierwszego tomu, kibicując im z całej mocy. Mając nadzieję, że zły los w końcu się odmieni, a Wiga i jej wnuczka zaznają wreszcie szczęścia. Autorka ponownie porusza w niej wątek społecznego odtrącenia, biorąc na tapet zupełnie inną postać. Kogoś, kto wzbudza strach, kogo nikt nie chce mieć u swego boku, nawet jako kompana do posiłku. Osobę samotną, a jednak pełną nadziei, że historia zatoczy koło a los ponownie się uśmiechnie do kogoś takiego jak ON, zsyłając miłość i możliwość zmiany życia na lepsze. Autorka doskonale odwzorowała historię, obyczaje, ówczesne normy. Pozwoliła zgrzytać zębami na samą myśl o procesach czarownic i ciemnocie tych niby światłych..