Pewnego dnia Alek spotkał w swej łazience Ręcznikowca, który siedział pod wieszakiem, leciutko opierając się o ścianę. Miękkie fałdki frottѐ rozkładały się na boki, tworząc głowę z długimi uszami, tułów i łapki¬ Czy tajemniczy gość pojawił się przypadkiem? Czy też miał do wypełnienia jakąś misję? I skąd tak wiele wiedział? Może nie dowiemy się nigdy, jakim cudem Ręcznikowiec znał tak dobrze Alka, jego rodzinę i kolegów. W tej zaskakującej opowieści o niezwykłej przyjaźni nic nie jest bowiem oczywiste. Poza tym, że Ręcznikowiec dostrzegał więcej niż inni. I więcej rozumiał. I czuł. Nieważne, ile masz lat. Jeśli nie spotkałeś / nie spotkałaś swojego Ręcznikowca ─ rozejrzyj się uważnie. A wcześniej koniecznie przeczytaj tę książkę. [bajkizbajki.pl]
Przeglądarka jest nieaktualna i nie wspiera najnowszych technologii sieci WWW. Niektóre funkcje portalu mogą nie działać poprawnie.
Dla najlepszych efektów sugerujemy najnowsze wydania programów: Firefox
albo
Chrome.
Uprzejmie informujemy, że nasz portal zapisuje dane w pamięci Państwa przeglądarki internetowej,
przy pomocy tzw. plików cookies i pokrewnych technologii.
Więcej informacji o zbieranych danych znajdą Państwo w Polityce prywatności.
W każdym momencie istnieje możliwość zablokowania lub usunięcia tych danych poprzez odpowiednie funkcje przeglądarki internetowej.