Hasior:
opowieść na dwa głosy
Autor: | Hanna Kirchner |
---|---|
Wydawca: | Rosner i Wspólnicy (2005) |
ISBN: | 978-83-89217-26-4 |
Autotagi: | druk elementy biograficzne książki |
5.0
(2 głosy)
|
|
Wypożycz w bibliotece pedagogicznej
Recenzje
-
Opowieść na dwa głosy • Władysław Hasior (1928–1999) był jednym z najwybitniejszych • współczesnych, polskich rzeźbiarzy. Wspomnienia Hanny Kirchner (krytyczki literackiej, pisarki, tłumaczki) Hasior. Opowieść na dwa głosy to zapis trzydziestoparoletniej przyjaźni między artystą a pisarką. Hasior pochodził z Nowego Sącza, ukończył słynną szkołę Kenara (Państwowe Liceum Technik Plastycznych w Zakopanem), następnie warszawską ASP. Możliwe to było dzięki stypendium oraz pomocy kilku osób. Po skończeniu studiów osiadł w Zakopanem i z tym miastem związał się na zawsze. • Swoje niezwykłe prace tworzył z przedmiotów gotowych, najczęściej starych i zużytych, śmieci symbolicznych (m.in. kawałków blachy, drutów, zepsutych zabawek, piór, desek, rur, strzępów tkanin, futra, papieru, szkła). • Był równocześnie rzeźbiarzem, scenografem, architektem, reżyserem. Jest uważany za pioniera asamblażu w Polsce (w sztuce – kompozycja z przedmiotów gotowych, trójwymiarowa odmiana kolażu). Jego twórczość wymyka się wszelkim definicjom. Niektóre z jego najsłynniejszych prac to: cykl „Sztandary” (czerpał inspiracje z kościelnych sztandarów procesyjnych oraz wojskowych), „Niobe” (okaleczona z czarnego pożaru krematorium, utoczona z mydła i oblepiona woskiem płonących świec), „Przesłuchanie anioła” (artysta powiesił rzeźbę anioła głową w dół, żeby podnieść okrucieństwo tematu, pod spodem zapalił ogień, który sprawia, że włosy się poruszają), „Organy” (pomnik na przełęczy Snozka koło Czorsztyna), „Czarny krajobraz I – Dzieciom Zamojszczyzny” (czarny, dziecięcy wózek z zapalonymi świecami w środku, rzeźba jest zbudowana na silnym kontraście, nowe życie a śmierć), „Wyszywanie charakteru” (pod igłę maszyny do szycia położono małą laleczkę). • Prace wystawiał sam lub zbiorowo na wystawach w kraju i na świecie. Nie sposób wymienić wszystkich dzieł. Zachęcam do przeczytania książki oraz zwiedzenia Galerii Hasiora (oddział Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem), mieszczącej się w dawnej leżakowni sanatorium. To klimatyczne miejsce, o interesującej architekturze, przez lata było pracownią i domem mistrza, a wystrój, który możemy podziwiać, sam zaaranżował. Warto też odbyć nastrojowy spacer na jego grób. Obecny nagrobek jest dziełem rzeźbiarza Karola Gąsienicy-Szostaka i stanowi przykład nowoczesnej rzeźby. • Hasior zmarł po ciężkiej chorobie w 1999 r. w zapomnieniu, a nawet odrzuceniu przez środowisko. Twórczość tego kontrowersyjnego artysty przypomniał krakowski MOCAK w lutym 2014 r. wystawą Władysław Hasior. Europejski Rauschenberg? Była to pierwsza od 40 lat tak duża krakowska wystawa prac artysty. • Biblioteka Kraków • Joanna Muniak
-
Władysław Hasior (1928-1999) to jeden z wybitnych, polskich rzeźbiarzy współczesnych. • Wspomnienia Hanny Kirchner (krytyczka literacka, pisarka, tłumaczka) „HASIOR. Opowieść na dwa głosy” to zapis trzydziestoparoletniej przyjaźni między artystą a pisarką. Przyjaźni bardzo trudnej (jako ciekawostka – zawsze zwracali się do siebie per pani,pan – było to wyrazem szacunku W.H. do p. Hanny). W. Hasior pochodził z Nowego Sącza, ukończył słynną szkołę Kenara (Państwowe Liceum Technik Plastycznych w Zakopanem), następnie warszawską ASP. Możliwe to było dzięki stypendium oraz pomocy kilku osób. Po skończeniu studiów osiadł w Zakopanem i z tym miastem związał się na zawsze. • Swoje niezwykłe prace tworzył z przedmiotów gotowych, najczęściej starych i zużytych, „śmieci symbolicznych” ( m.in. kawałki blachy, druty, zepsute zabawki, pióra, deski, rury, narzędzia, strzępy tkanin, futra, papier, lustra). • Był równocześnie rzeźbiarzem i scenografem, architektem, reżyserem. Jest uważany za pioniera asamblażu w Polsce (w sztuce - kompozycja z przedmiotów gotowych, trójwymiarowa odmiana kolażu). • Jego twórczość wymyka się wszelkim definicjom. Niektóre z jego najsłynniejszych prac to : cykl „Sztandary” (czerpał inspiracje z kościelnych sztandarów procesyjnych, wojskowych), „Niobe”(okaleczona z czarnego pożaru krematorium, utoczona z mydła i oblepiona woskiem płonących świec), „Przesłuchanie anioła”(artysta powiesił rzeźbę anioła głową w dół, żeby podnieść okrucieństwo tematu, pod spodem zapalił ogień, który sprawia, że włosy się poruszają), „Organy” (pomnik na przełęczy Snozka koło Czorsztyna), „Czarny krajobraz I - Dzieciom Zamojszczyzny” (czarny, dziecięcy wózek z zapalonymi świecami w środku - rzeźba jest zbudowana na silnym kontraście – nowe życie a śmierć) , „Wyszywanie charakteru” (pod igłę maszyny do szycia położono małą laleczkę). • Swoje prace wystawiał sam lub zbiorowo na wystawach w kraju i za granicą. Nie sposób wymienić wszystkich dzieł więc zachęcam do przeczytania książki oraz do zwiedzenia „Galerii Hasiora” (oddział Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem). Jest to miejsce niezwykłe, zachwyca wspaniała architektura pracowni w której mieszkał i tworzył mistrz, a wystrój który możemy podziwiać, sam zaaranżował. Warto też odbyć nastrojowy spacer na jego grób na Pęksowym Brzyzku. • Twórczość tego kontrowersyjnego artysty przypomniał krakowski MOCAK w lutym 2014 r. wystawą „Władysław Hasior. Europejski Rauschenberg?”. Była to pierwsza od 40 lat tak duża krakowska wystawa prac tego twórcy. JM
Dyskusje